Kevlary Falubazu szału nie robią. Spodziewano się czegoś lepszego

YouTube / falubaz.com / Na zdjęciu: Nowy kevlar Falubazu
YouTube / falubaz.com / Na zdjęciu: Nowy kevlar Falubazu

Falubaz zaprezentował przed kilkoma dniami nowe, czarno-srebrne kevlary. - Mnie koncepcja zielonogórzan w żadnym stopniu nie porywa - przyznaje Jacek Gumowski. Podobnego zdania jest wielu kibiców.

- Takich kewlarów, jakie zaprezentujemy, w Zielonej Górze jeszcze nie było - zapowiadał kilka tygodni temu rzecznik klubu, Marcin Grygier. Nic więc dziwnego, że środowisko żużlowe czekało na ruch Falubazu z zainteresowaniem. Reakcje samych kibiców po prezentacji strojów są jednak mieszane. W sondzie na naszym portalu, w której wzięło udział ponad 2 tysiące osób, aż 55 procent głosujących odpowiedziało, że kevlary im się nie podobają.

Z czego to wynika? Zapytaliśmy o to Jacka Gumowskiego, byłego marketing menedżera Stali Gorzów. - Nowy kevlar Falubazu jest schludny i przejrzysty, ale mówiąc szczerze, mnie osobiście nie porywa. Spodziewałem się, że zielonogórzanie przygotują coś lepszego. Nie ma tu raczej efektu "wow", by w tych kevlarach kibice się zakochali - mówi Gumowski.

Klub z Zielonej Góry odchodzi w tym roku od tradycyjnych barw, do jakich przyzwyczaili się już kibice. Możliwe, że ma to jakiś głębszy sens.

- Uciekanie od barw klubowych nie jest czymś nowym, bo w wielu ośrodkach było to już praktykowane. Odczucia każdego z nas są oczywiście subiektywne, bo to rzecz gustu. Możliwe jednak, że czarno-szare kevlary mają czemuś służyć. Możliwe, że jest to przemyślana strategia, za którą kryje się coś, o czym jeszcze nie wiemy. Mogłoby być to związane choćby z serią klubowych produktów, które będą dostępne w takich kolorach. Znam kolegów po fachu z Falubazu i myślę, że mogą czymś pozytywnym nas jeszcze zaskoczyć - kwituje Gumowski.

ZOBACZ WIDEO Wypadek Tomasza Golloba wstrząsnął Polską. "To najważniejszy wyścig w jego życiu"

Źródło artykułu: