Wszyscy, którzy oglądali Grand Prix Australii, byli zachwyceni tym, co wyprawiał Rohan Tungate. Jeździec z Antypodów rozstawiał po kątach stałych uczestników cyklu, czego nie mogli pominąć sternicy polskich klubów. Wiemy, że do tej pory Australijczyk prowadził rozmowy z pierwszoligowcami, ale do żadnych deklaracji jeszcze nie doszło. - Na razie nie wybrałem klubu, w którym będę startować w przyszłym sezonie - mówi nam Tungate.
Po skutecznej jeździe w Grand Prix, apetyt Australijczyka wzrósł. 27-latek uwierzył, że jest w stanie wygrywać z najlepszymi, dlatego też chce znaleźć drużynę w PGE Ekstralidze. - Chciałbym jeździć w ekstralidze, ale zobaczymy, co się wydarzy - dodaje.
Przypomnijmy, że w minionym sezonie Rohan Tungate bronił barw Orła Łódź. Zawodnik z Antypodów notował wzloty i upadki. Wystąpił w szesnastu meczach, uzyskując średnią 1,987. To był czternasty rezultat w zestawieniu najskuteczniejszych żużlowców Nice 1. Ligi Żużlowej.
ZOBACZ WIDEO Nowe pomysły na walkę z dopingiem w sporcie żużlowym