W sierpniu Wiktor Trofimow jr zdał egzamin na licencję żużlową, jednak nie miał okazji do debiutu ligowego w swoim macierzystym klubie - Fogo Unii Leszno. Speed Car Motor Lublin był zainteresowany pozyskaniem 18-latka na decydujące mecze o Nice 1. Ligę Żużlową. Trofimow trenował na lubelskim torze przez dwa dni i zdecydowano, że to właśnie on będzie tworzył juniorską parę razem z Oskarem Boberem. W debiucie ligowym zdobył cztery punkty z bonusem. - W moim odczuciu nie wyglądało to najlepiej. W pierwszych dwóch biegach nie poszło mi najlepiej. Zmieniłem motocykl i było o wiele lepiej. Gdybym postawił na niego od początku, moja zdobycz punktowa mogłaby być większa - powiedział w rozmowie z "Dziennikiem Wschodnim".
Kibice z Lublina od razu polubili młodego zawodnika i nie ukrywają, że widzieliby Wiktora w swojej drużynie na przyszły sezon. Ułatwić to zdanie może fakt, że w sezonie 2018 podstawową parą Unii Leszno będą Bartosz Smektała i Dominik Kubera. Jednak sam Trofimow nie składa deklaracji odnośnie przyszłego roku, ponieważ teraz skupia się na rewanżu ze Stalą Rzeszów. - Bardzo spodobała mi się atmosfera, jaka panuje wokół żużla w Lublinie. To, co osiągnęliśmy w niedzielę, to coś pięknego. Mogę być niezadowolony ze swojego wyniku, ale cieszę się, ze wygrała drużyna. To było najważniejsze. Teraz czeka nas rewanż i damy z siebie wszystko, żeby przypieczętować awans - zakończył Wiktor Trofimow.
ZOBACZ WIDEO Na czym polega praca komisarza technicznego?