Pierwszy łuk to cykl felietonów Zenona Plecha, znakomitego żużlowca, wicemistrza i brązowego medalisty Indywidualnych Mistrzostw Świata.
***
Na papierze Get Well i Zdunek Wybrzeże Gdańsk dzieli oczywiście przepaść. Jestem jednak daleki od tego, by mówić, że dwumecz barażowy będzie dla drużyny z Torunia zwykłą formalnością. W Gdańsku mają problemy kadrowe i nie pojedzie Oskar Fajfer, ale większe zmartwienia mają moim zdaniem torunianie. Nie ma przecież Grega Hancocka, a po kontuzji nie wróci nagle Adrian Miedziński.
Inna sprawa to rozjeżdżenie. Wybrzeże dopiero co rywalizowało w finale Nice 1. Ligi. Tymczasem Get Well nie jeździł od połowy sierpnia. Rozumiem, że część zawodników startowała w innych zawodach i ligach, ale trudno mówić w tym momencie, by zespół był w rytmie meczowym. Jeśli torunianie nie uzyskają w niedzielę wysokiej przewagi, to w rewanżu będzie nerwowo.
Stawiam koniec końców na torunian, ale potrafię sobie wyobrazić scenariusz, że Wybrzeże wygrywa i awansuje do Ekstraligi. Pytanie jednak, co dalej? Obawiam się, że klub ten nie jest jeszcze gotowy na powrót i wątpię czy mógłby skutecznie rywalizować na rynku transferowym. Nie ma się bowiem co oszukiwać: z obecnym składem wyższej klasy rozgrywek Wybrzeże by nie podbiło. Po awansie trzeba by dwóch, jeśli nie trzech nowych zawodników.
Uważam, że gdańszczanie powinni podejść do baraży bez niepotrzebnej presji. Naprawdę nie ma sensu się wyrywać do Ekstraligi. Bardziej sprawdza się moim zdaniem metoda "krok po kroku". Wychodzę więc z założenia, że lepiej dla Wybrzeża mogłoby być, gdyby wrócił do Ekstraligi, ale dopiero za rok. Niech prezes Tadeusz Zdunek szuka w tym czasie dodatkowych funduszy i sponsorów. Awansowanie, by po roku spaść z długami, nie ma większego sensu.
Zenon Plech
ZOBACZ WIDEO Budowa motocykla żużlowego
Jestem za tym by to Gdańsk wygrał dwumecz i jechał w extralidze a skład ? jest liga jest s Czytaj całość