- Wszystko nam pasuje. 10 punktów straty to nie jest tak dużo - stwierdził po pierwszej serii meczu w Gorzowie Alex Zgardziński, Optymizm juniora Ekantor.pl Falubazu był godny podziwu, bo jego drużyna na "Jancarzu" początkowo nie istniała. Niewiele zabrakło, a mielibyśmy prawdziwą kompromitację. Gorzowianie na twardym jak skała torze wygrali wszystkie starty i mogli prowadzić nawet 20:4. Przeszkodził im w tym upadek Huberta Czerniawskiego w wyścigu czwartym, za którym nie zaczekał Krzysztof Kasprzak. W powtórce bez wykluczonego juniora swój pierwszy bieg po 28 dniach w polskiej lidze wygrał Jason Doyle i zielonogórzanie przegrywali "tylko" 7:17.
Marek Cieślak już w piątym wyścigu zdecydował się na rezerwę taktyczną. W miejsce Jacoba Thorssella pojechał Doyle. Australijczyk nie dał wprawdzie rady piekielnie szybkiemu Martinowi Vaculikowi, ale i tak jako jedyny ratował honor swojej drużyny. Kiedy nie pojawiał się na torze, Falubaz tracił dystans.
W Stali w zasadzie nie było słabych ogniw, a komentatorzy rozpływali się nad jazdą Rafała Karczmarza. Junior, który kilkanaście godzin wcześniej poprowadził reprezentację Polski do złota w DMEJ, w wyścigu szóstym pojechał jak profesor. Jednym atakiem załatwił Patryka Dudka i Piotra Protasiewicza. Dzięki temu gospodarze po raz kolejny wygrali podwójnie, powiększając swoją przewagę do 14 punktów.
Nadzieją dla Falubazu był wyścig dziewiąty,w którym Dudek pokonał Bartosza Zmarzlika, a Protasiewicz gonił do ostatnich metrów Linusa Sundstroeema. Marek Cieślak miał w końcu drugiego zawodnika, który był w stanie przeciwstawić się rywalom. W rezultacie goście w końcu przestrali tracić dystans do Stali. Trzecia seria zakończyła się remisem 9:9, a mecz wkraczał w decydującą fazę, w której tydzień wcześniej gorzowianie nie byli w stanie utrzymać odpowiedniej koncentracji.
Chwilę później wydawało się, że na "Jancarzu" zaczęły wracać stare koszmary. Falubaz za sprawą Hampela i Dudka zmniejszył przewagę gospodarzy do 10 punktów. Tuż przed biegami nominowaymi w Gorzowie zrobiło się naprawdę niewesoło. W wyścigu trzynastym Doyle zaatakował Przemysława Pawlickiego i goście znowu jechali na 5:1. Reprezentant gospodarzy upadł jednak na tor. Wprawdzie został wykluczony z powtórki, ale w niej wielkiej prędkości pod bandą nabrał Zmarzlik i Stal ugasiła pożar. Falubaz miał czego żałować, bo był o krok od złapania rywala na sześć punktów, a w dwóch ostatnich odsłonach miał ich do odrobienia nadal dziesięć (44:34).
W czternastym wyścigu goście mieli jednak utrudnione zadanie, bo Marek Cieślak musiał desygnować do boju Protasiewicza lub Thorssela, którzy jechali kiepskie zawody. Wybrał tego pierwszego, który i tym razem nie liczył się w stawce. Warto odnotować, że kapitan Falubazu znowu nie pomógł drużynie w ważnym meczu.
Na szczęście dla Falubazu świetnie spod bandy ruszył Dudek i Falubaz ciągle miał szansę na niezły wynik przed rewanżem. Po 15 biegu cieszyli się jednak gorzowianie, bo na wysokości zadania stanęli Zmarzlik z Vaculikiem. Gospodarze wygrali podwójnie, mecz zakończył się wynikiem 52:38 i ekipa Marka Cieślaka znowu jest w dużych opałach przed spotkaniem na własnym torze. Czyżby zwycięzca rundy zasadniczej miał skończyć sezon bez medalu?
Punktacja:
Cash Broker Stal Gorzów - 52 pkt.
9. Bartosz Zmarzlik - 13 (3,2,2,3,3)
10. Linus Sundstroem - 6+3 (2*,1*,1*,0,2)
11. Martin Vaculik - 13+1 (3,3,2,3,2*)
12. Przemysław Pawlicki - 3+2 (2*,0,1*,w)
13. Krzysztof Kasprzak - 10+1 (2,3,3,1,1*)
14. Rafał Karczmarz - 4+2 (2*,2*,t)
15. Hubert Czerniawski - 3 (3,w,0)
Ekantor.pl Falubaz Zielona Góra - 38 pkt.
1. Jarosław Hampel - 9+1 (1,1*,2,3,2,0)
2. Jacob Thorssell - 1+1 (0,-,1*,-)
3. Patryk Dudek - 10+1 (0,d,3,2*,2,3)
4. Piotr Protasiewicz - 2 (1,1,0,-,0)
5. Jason Doyle - 13 (3,2,3,3,1,1)
6. Alex Zgardziński - 2 (1,0,0,1)
7. Mateusz Tonder - 1 (0,1,-)
Bieg po biegu:
1. (60,27) Zmarzlik, Sundstroem, Hampel, Thorssell - 5:1 (5:1)
2. (60,94) Czerniawski, Karczmarz, Zgardziński, Tonder - 5:1 (10:2)
3. (60,18) Vaculik, Pawlicki, Protasiewicz, Dudek - 5:1 (15:3)
4. (60,94) Doyle, Kasprzak, Tonder, Czerniawski (w) - 2:4 (17:7)
5. (59,99) Vaculik, Doyle, Hampel, Pawlicki - 3:3 (20:10)
6. (60,48) Kasprzak, Karczmarz, Protasiewicz, Dudek (d) - 5:1 (25:11)
7. (60,44) Doyle, Zmarzlik, Sundstroem, Zgardziński - 3:3 (28:14)
8. (60,74) Kasprzak, Hampel, Thorssell, Czerniawski - 3:3 (31:17)
9. (60,90) Dudek, Zmarzlik, Sundstroem, Protasiewicz - 3:3 (34:20)
10. (60,91) Doyle, Vaculik, Pawlicki, Zgardziński - 3:3 (37:23)
11. (60,93) Hampel, Dudek, Kasprzak, Sundstroem - 1:5 (38:28)
12. (61,47) Vaculik, Hampel, Zgardziński, Karczmarz (t) - 3:3 (41:31)
13. (60,57) Zmarzlik, Dudek, Doyle, Pawlicki (w) - 3:3 (44:34)
14. (61,08) Dudek, Sundstroem, Kasprzak, Protasiewicz - 3:3 (47:37)
15. (61,12) Zmarzlik, Vaculik, Doyle, Hampel - 5:1 (52:38)
Widzów: ok. 7 000 osób,
Sędzia: Artur Kuśmierz,
NCD uzyskał Martin Vaculik (59,99) w biegu nr V.
ZOBACZ WIDEO PGE Ekstraliga: rybnicki #SmakŻużla
A kibicem się jest, czy się bywa? Wymagajmy najpierw od siebie, później od Czytaj całość