Falubaz - Fogo Unia: Kompromitacja lidera Grand Prix. Doyle przegrał gospodarzom finał! (relacja)

WP SportoweFakty / Michał Szmyd / Na zdjęciu: Jacob Thorssell kontra Emil Sajfutdiniow
WP SportoweFakty / Michał Szmyd / Na zdjęciu: Jacob Thorssell kontra Emil Sajfutdiniow

Kto by się tego spodziewał? Jason Doyle zawalił mecz z Fogo Unią Leszno. Ekantor.pl Falubaz zremisował na własnym torze z ekipą Piotra Barona 45:45. A to oznacza, że zwycięzca rundy zasadniczej nie pojedzie w finale PGE Ekstraligi!

Takiego przebiegu meczu w Zielonej Górze nie przewidział chyba nikt. Ekantor.pl Falubaz miał natychmiast rzucić się do odrabiania strat i rozszarpać Byki, a już po pierwszych biegach leżał na deskach. Początek spotkania przy W69 nie zapowiadał jednak żadnej katastrofy. Otwarcie dla zielonogórzan było całkiem przyzwoite, bo w wyścigu juniorów mieliśmy ogromną niespodziankę. I wszystko za sprawą zawodnika, którego nazwisko przed meczem nie zostało wymienione prawdopodobnie ani razu. Mateusz Tonder świetnie wystartował i przy ogromnym aplauzie publiczności dowiózł do mety trzy punkty.

Wydawało się, że Falubaz od tego momentu będzie mieć już z górki, bo w kolejnych dwóch odsłonach na torze pojawiały się największe armaty Marka Cieślaka. Patryk Dudek, Piotr Protasiewicz i Jason Doyle mieli zbudować przewagę, a nie pokonali żadnego rywala! Na trybunach zapanowała konsternacja. Po czterech biegach goście mieli w dwumeczu 18 punktów zaliczki! Wydawało się, że takiej przewagi nie da się roztrwonić. - Przyjechaliśmy tutaj po zwycięstwo - mówił wtedy przed kamerami nSport Bartosz Smektała.

Falubaz nie zamierzał jednak rzucać ręcznika. Protasiewicz z Dudkiem wygrali 5:1 i przy W69 wróciła wiara, że żółnierze Cieślaka są zdolni do wielkich rzeczy. - Musiałem zaryzykować i dokonać zmian w sprzęcie. To nie była wcale drobna korekta - tłumaczył kapitan zielonogórskiej ekipy. To tylko pokazuje, że po opadach deszczu gospodarze okrutnie się pomylili i źle przeczytali warunki torowe.

Najbardziej błądził Jason Doyle, od którego szybszy był nawet Mateusz Tonder. To przede wszystkim z jego powodu zielonogórzanie tracili na półmetku spotkania 12 punktów do ekipy Piotra Barona. Nikt jednak nie mówił, że mecz jest rozstrzygnięty, bo w Falubazie coś zaczęło się dziać. Szybkość odzyskali Dudek z Protasiewiczem, lepiej pojechał Jacob Thorssell, a Jarosław Hampel był nadal nieosiągalny dla rywali. Tuż za półmetkiem spotkania Falubaz był jednak ciągle daleko w polu. Byki miały aż 12 punktów zaliczki.

Po dziewiątym biegu mecz w Zielonej Górze rozpoczął się od nowa. Thorssell i Hampel zdeklasowali rywali. Falubaz musiał odrobić 10 punktów i miał na to sześć wyścigów. Nic z tego jednak nie wyszło, bo Byki miały fenomenalnego Janusza Kołodzieja, a Falubaz fatalnego Doyle'a. Australijczyk zawalił czwarty kolejny bieg, a wychowanek Unii Tarnów jako pierwszy pokonał Hampela i w wyścigu trzynastym wbił gwóźdź do zielonogórskiej trumny. Przed biegami nominowanymi mecz był w zasadzie rozstrzygnięty. Goście musieli tylko dojechać do mety, żeby cieszyć się z awansu.

Nie zamierzali jednak pójśc na łatwiznę. Bartosz Smektała i Piotr Pawlicki wygrali podwójnie wyścig czternasty i w Lesznie oficjalnie rozpoczęło się świętowanie. Ostatecznie spotkanie zakończyło się remisem, który na samej mecie w ostatniej odsłonie dnia uratował Patryk Dudek.

Punktacja:

Fogo Unia Leszno - 45:
1. Emil Sajfutdinow - 9 (2,1,3,2,1)
2. Peter Kildemand - 3+2 (1*,0,1,1*,-)
3. Piotr Pawlicki - 10+1 (3,3,0,2,2*)
4. Grzegorz Zengota - 3+1 (2*,w,1,0)
5. Janusz Kołodziej - 11 (3,2,3,3,0)
6. Dominik Kubera - 2+2 (1*,0,1*)
7. Bartosz Smektała - 7+1 (2,2*,0,3)

Ekantor.pl Falubaz Zielona Góra - 45:
9. Jarosław Hampel - 13+1 (3,3,2*,2,3)
10. Jacob Thorssell - 7 (0,1,3,3,0)
11. Patryk Dudek - 10+2 (1,2*,2,3,2*)
12. Piotr Protasiewicz - 6+2 (0,3,1*,1*,1)
13. Jason Doyle - 4 (1,1,2,0)
14. Mateusz Tonder - 5 (3,2,0)
15. Alex Zgardziński - 0 (0,0,0)

Bieg po biegu:
1. (59,28) Hampel, Sajfutdinow, Kildemand, Thorssell 3:3
2. (60,06) Tonder, Smektała, Kubera, Zgardziński 3:3 (6:6)
3. (59,72) Pawlicki, Zenota, Dudek, Protasiewicz 1:5 (7:11)
4. (59,93) Kołodziej, Smektała, Doyle, Zgardziński 1:5 (8:16)
5. (60,09) Protasiewicz, Dudek, Sajfutdinow, Kildemand 5:1 (13:17)
6. (60,19) Pawlicki, Tonder, Doyle, Zengota (w/u) 3:3 (16:20)
7. (59,93) Hampel, Kołodziej, Thorssell, Kubera 4:2 (20:22)
8. (60,72) Sajfutdinow, Doyle, Kildemand, Zgardziński 2:4 (22:26)
9. (60,25) Thorssell, Hampel, Zengota, Pawlicki 5:1 (27:27)
10. (60,50) Kołodziej, Dudek, Protasiewicz, Smektała 3:3 (30:30)
11. (60,74) Thorssell, Pawlicki, Kildemand, Doyle 3:3 (33:33)
12. (60,72) Dudek, Sajfutdinow, Kubera, Tonder 3:3 (36:36)
13. (60,63) Kołodziej, Hampel, Protasiewicz, Zengota 3:3 (39:39)
14. (60,78) Smektała, Pawlicki, Protasiewicz, Thorssell 1:5 (40:44)
15. (61,16) Hampel, Dudek, Sajfutdinow, Kołodziej 5:1 (45:45)

Zawody rozgrywane były wg I zestawu startowego

Sędzia: Krzysztof Meyze
Widzów: ok. 13 000
NCD uzyskał Jarosław Hampel - 59,28 s. - w biegu nr I.

[b]ZOBACZ WIDEO Doyle wylądował pod bandą. Zobacz skrót meczu Wolverhampton - Swindon [ZDJĘCIA ELEVEN EXTRA]

[/b]

Komentarze (411)
avatar
Doyley_69_FALUBAZ
11.09.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Tylko Jacob i Duzers poważnie podeszli do tych zawodów. Jarek - respecta.
Reszta sobie jaja robi. 
avatar
kibic GKM-u
11.09.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Doyle zawalił mecz,a Protasiewicz to niby szał zrobił,zdobył 1 punkt więcej od Tondera i dwa bonusiki na trzecim miejscu.Kupa śmiechu!!!!!! 
avatar
Poznaniak z Gorzowa
11.09.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Moim zdaniem daleko idącej modyfikacji powinien ulec kalendarz rozgrywek. Polska liga ponosi konsekwencje startów zawodników w Grand Prix. To nienormalne, aby musieli oni dzień po turnieju GP w Czytaj całość
avatar
bigman
11.09.2017
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Brawo Leszno brawo Sparta. A te ujęcia z trybun w ZG i gw w nominowanych tlumaczyly wszystko. Tak to właśnie jest janowski dudek zmarzlik gryzli tor za swój klub a wytrzeszcz zdobędzie Majstra 
avatar
Hannah
11.09.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Coś nam UL w tym sezonie nie leży. 4 mecze, trzy przegrane i jeden remis. Co JD. Obwinianie jednego zawodnika za to że przegraliśmy jest raczej nie na miejscu. Jest tylko człowiekiem i ma prawo Czytaj całość