20 
Trudno było spodziewać się innego rozstrzygnięcia niż wysokie zwycięstwo liderującej w tabeli Nice 1.LŻ Grupy Azoty Unii Tarnów. Gospodarze u siebie niezwykli mieć jakiekolwiek problemy ze zwycięstwami, a żeby tego było mało, krakowianie stawili się w Tarnowie w osłabionym składzie. Zespół prowadzony przez Adama Weigla osłabił Nikolaj Busk Jakobsen, którego zastąpił młodzieżowiec Eryk Borczuch. Zestawienie gości uzupełnił Kamil Kiełbasa, dla którego był to debiut w meczu ligowym.
Paradoks tych roszad kadrowych był taki, że wcześniej wspomniani Borczuch, Kiełbasa oraz Piotr Pióro i Ernest Koza to zawodnicy wywodzący się z Tarnowa. Dla nich ten mecz był więc szczególny. Mocno zależało im na tym, aby jak najlepiej pokazać się w przed znaną sobie tarnowską publicznością. A ta nie zapomniała o nich i gromkimi brawami przywitała ich podczas prezentacji.
Miejscowi nie zlekceważyli rywala i z animuszem rozpoczęli spotkanie. Już po pierwszej serii podopieczni Pawła Barana wyszli na dziesięciopunktowe prowadzenie, a z czasem powiększali swoją przewagę. Nie oznacza to, że na torze brakowało walki. Wręcz przeciwnie. Przyjezdni bardzo ambitnie podeszli do tego spotkania i już w piątym biegu zdecydowali się na pierwszą rezerwę taktyczną. Claus Vissing, który zmienił Borczucha, walczył ostro z Arturem Czają, w konsekwencji czego zawodnik Unii upadł na tor. Całe zdarzenie wyglądało bardzo groźnie, jednak reprezentant miejscowych szybko doszedł do siebie.
Najgorsze, jeśli idzie o upadki, przyszło w biegu ósmym. Jadący na ostatniej pozycji Patryk Rolnicki na jednym z łuków z całym impetem uderzył w bandę i konieczna była interwencja medyczna. Początkowo zawodnik miał udać się do szpitala, jednak ostatecznie pozostał na stadionie pod opieką klubowych lekarzy. Więcej na torze się nie pojawił.
ZOBACZ WIDEO Filmik promujący finał Lotos MPPK w Ostrowie Wlkp. (WIDEO)
In plus należy odnotować postawę Kozy. Po pierwszym średnio udanym biegu szybko odnalazł odpowiednie ustawienia w swoim sprzęcie i napsuł wiele krwi gospodarzom. Równo, ale tym razem bez biegowych zwycięstw, jeździł Mateusz Szczepaniak. A po tarnowskiej stronie słabiej niż zwykle radził sobie Czaja. Był wyjątkowo wolny i niczym nie przypominał zawodnika, który na swoim domowym torze rzadko kiedy oglądał plecy rywali. Jego forma może martwić tym bardziej, że to już jego drugi z rzędu słabszy występ.
Spotkanie zakończyło się wysokim zwycięstwem tarnowskiej Unii, dla której komplet punktów zdobyli Artur Mroczka i Jakub Jamróg. Gospodarze tym samym przypieczętowali triumf w rundzie zasadniczej i do rundy play-off przystąpią z pierwszej pozycji.
[event_poll=73311]
Wyniki:
Arge Speedway Wanda Kraków -
1. Rasmus Jensen - 8 (1,1,2,1,2,1)
2. Eryk Borczuch - 0 (0,-,-,-)
3. Ernest Koza - 7+1 (1*,3,1,2,0,0)
4. Claus Vissing - 6 (2,2,1,0,1,0)
5. Mateusz Szczepaniak - 7 (2,2,2,u,1)
6. Piotr Pióro - 0 (0,0,0
7. Kamil Kiełbasa - 1 (1,0,d)
Grupa Azoty Unia Tarnów -
9. Peter Ljung - 8+3 (2*,1,1,2*,2*)
10. Jakub Jamróg - 13+2 (3,3,3,2*,2)
11. Artur Czaja - 4 (0,w,1,3)
12. Artur Mroczka - 15 (3,3,3,3,3)
13. Kenneth Bjerre - 14 (3,2,3,3,3)
14. Michał Nowiński - 3+1 (2*,0,1)
15. Patryk Rolnicki - 4 (3,1,u)
Bieg po biegu:
1. (70,23 ) Jamróg, Ljung, Jensen, Borczuch 5:1
2. (71,59) Rolnicki, Nowiński, Kiełbasa, Pióro 5:1 (10:2)
3. (70,19) Mroczka, Vissing, Koza, Czaja 3:3 (13:5)
4. (68,98) Bjerre, Szczepaniak, Rolnicki, Kiełbasa 4:2 (17:7)
5. (70,48) Mroczka, Vissing, Jensen, Czaja (w) 3:3 (20:10)
6. (70,93) Koza, Bjerre, Vissing, Nowiński 2:4 (22:14)
7. (70,52 ) Jamróg, Szczepaniak, Ljung, Pióro 4:2 (26:16)
8. (70,88) Bjerre, Jensen, Koza, Rolnicki (u) 3:3 (29:19)
9. (71,36) Jamróg, Koza, Ljung, Vissing 4:2 (33:21)
10. (70,66) Mroczka, Szczepaniak, Czaja, Kiełbasa (d) 4:2 (37:23)
11. (70,18) Bjerre, Jamróg, Jensen, Koza 5:1 (42:24)
12. (70,97) Czaja, Jensen, Nowiński, Pióro 4:2 (46:26)
13. (71,42) Mroczka, Ljung, Vissing, Szczepaniak (u) 5:1 (51:27)
14. (70,72), Ljung, Szczepaniak, Vissing 5:1 (56:28)
15. (71,67 Mroczka, Jamróg, Jensen, Koza 5:1 (61:29)
NCD: 68,98 - Kenneth Bjerre w wyścigu 4.
Widzów: około 6000
Sędzia: Michał Sasień
Czy jesteś zaskoczony rozmiarami porażki krakowian w Tarnowie? 
