Andrzej Lebiediew długo zwlekał ze spróbowaniem swoich sił w PGE Ekstralidze. Przed tym sezonem Łotysz zdecydował się na transfer do najwyższej klasy rozgrywkowej w Polsce, wiążąc się z Betardem Spartą Wrocław. W ośmiu spotkaniach ligowych 22-latek wykręcił średnią biegową na poziomie 1,714, co klasyfikuje go na 31. pozycji w rankingu najskuteczniejszych żużlowców rozgrywek.
Lebiediew błysnął w ostatnim meczu Betardu Sparty, zdobywając płatny komplet w pojedynku z ROW-em Rybnik. Łotysz świetnie spisywał się także w półfinale i barażu DPŚ (15+3 w Vastervik, 18 oczek w Lesznie). 22-latek stawia przed sobą ambitne cele. - Potrzebuję jeszcze czasu, choć widzę, że moja kariera rozwija się. Ostatnio osiągałem dobre wyniki w PGE Ekstralidze, SEC i DPŚ. Nie ukrywam, że moim marzeniem jest jazda w Grand Prix i będę na to mocno pracował. Myślę i mam taką nadzieję, że w przyszłości uda mi się zakwalifikować do elitarnego cyklu - powiedział Lebiediew w rozmowie ze speedwaygp.com.
Łotewski żużlowiec chce być inspiracją dla swoich młodych rodaków. - Chcę pisać historię łotewskiego żużla. Może młodzi chłopcy dostrzegą moją postawę i też będą chcieli jeździć na żużlu. W Daugavpils jest wielu chłopaków trenujących speedway. To popularny sport w tym mieście - przyznał.
ZOBACZ WIDEO Budowa nowego stadionu Orła z lotu ptaka. Widok jest imponujący! (WIDEO)