Zaszkodziła mu krytyka? Mikkel Michelsen wypadł ze składu Grupy Azoty Unii

WP SportoweFakty / Tomasz Madejski / Mikkel Michelsen
WP SportoweFakty / Tomasz Madejski / Mikkel Michelsen

Mikkel Michelsen poza składem Grupy Azoty Unii Tarnów. Duńczyk do tej pory był jednym z liderów drużyny, ale jego nazwiska próżno szukać w awizowanych zestawieniach na niedzielny hit Nice 1. LŻ ze Zdunek Wybrzeżem Gdańsk.

Od początku sezonu Mikkel Michelsen spisuje się bez zarzutów. Szczególnie dobrze radzi sobie w meczach na własnym torze, gdzie w ostatnich spotkaniach był poza zasięgiem rywali. Co więcej, legitymuje się też najwyższą średnią punktów na domowym torze z całej drużyny. Teraz może się to jednak zmienić, bo Duńczyk prawdopodobnie nie wystąpi w niedzielnym meczu ze Zdunek Wybrzeżem Gdańsk.

Po powrocie do jazdy Jakuba Jamroga, w tarnowskiej drużynie na nowo rozpoczęła się rywalizacja o miejsce w składzie. Ostatni mecz w Gdańsku z perspektywy kibica musiał obejrzeć Peter Ljung, a teraz rola ta najpewniej przypadnie Michelsenowi. Duńczyk mógł sobie zaszkodzić niepochlebnymi komentarzami po tamtym spotkaniu w mediach społecznościowych, w których odniósł się do nie najlepszej jego zdaniem atmosfery panującej w zespole. Szóstka seniorów rywalizuje bowiem o miejsce w drużynie, przez co w każdej kolejce jeden z zawodników musi pogodzić się z rolą rezerwowego. Nie wpływa to najlepiej na atmosferę, czego odzwierciedleniem było spotkanie w Gdańsku.

W tamtym spotkaniu kilkukrotnie iskrzyło pomiędzy Michelsenem a Jamrogiem. Obaj startowali w jednej parze i bardziej skupiali się na rywalizacji między sobą, a nie z rywalami. Po jednym z wyścigów między teamami obu zawodników miało dojść nawet do słownych przepychanek. Michelsen tłumaczył w social media, że całe zajście sprokurowane było przez jednego z mechaników Jamroga. Ostatecznie sprawa poszła w zapomnienie, a obaj panowie podobno wszystko sobie już wyjaśnili.

Bojowa postawa Duńczyka mogła jednak zdecydować o tym, że zabraknie go w rewanżowym meczu ze Zdunek Wybrzeżem Gdańsk. Nie dość, że nie znalazł się w awizowanym składzie, to za pośrednictwem mediów społecznościowych poinformował, że czeka go teraz krótka przerwa w startach. - Kilka dni wolnego, bo nie jestem wystarczająco dobry, aby pojechać w niedzielnym meczu w Polsce - napisał ironicznie. - A wszystkim moim hejterom chcę powiedzieć, żebyście cieszyli się swoim żałosnym życiem, bo nie obchodzi mnie, jakie bzdury mówicie na mój temat. To wszystko czyni mnie jeszcze mocniejszym - zakończył sfrustrowany.

ZOBACZ WIDEO Stadion Orła rośnie w oczach! Trwają rozmowy o dachu (VIDEO)

Komentarze (27)
joaanna nagaprawda
7.07.2017
Zgłoś do moderacji
1
2
Odpowiedz
DZIEŃ DOBRY
MIKKEL
POLSKA-2,250
Szwecja-1,583 trzeci w drużynie i pokonuje zawodników startujący w SGP
W DANII LIDER ZESPOŁU
DZIĘKUJE NIE SŁODZĘ 
avatar
axlrose
7.07.2017
Zgłoś do moderacji
1
2
Odpowiedz
Tylko że odkąd pamiętam a to były czasy Gawelczyka, Górskiego czy Wardzaly najemnicy zawsze byli są i będą na tym polega biznes i dzięki temu wogole oglądamy żużel. A tak na marginesie to cieka Czytaj całość
avatar
sympatyk żu-żla
6.07.2017
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Mikkel owszem jest dobrym zawodnikiem na 1L ,Nikt tego mu nie zarzuca.lecz tez musi wiedzieć jeżeli jedziemy w jednej drużynie to walczymy o punkty dla drużyny nie ma rywalizacji miedzy sobą a Czytaj całość
avatar
tofik1981
6.07.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Mikkelsen jest zadziora, pewny siebie, to akurat zalety w tym sporcie, a że czasem coś chlapnie, no to ma pecha, Jamróg to troszkę miękka faja. 
avatar
axlrose
6.07.2017
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Zgadzam się co do joty z panią Joannanagaprawda. Tutaj gość przytoczyl o wychowankach? Jakich wychowankach ja się pytam?! Oni mają rządzić w klubie?dla nich pierwszeństwo!!!!? Widzę że chce kol Czytaj całość