Warto było czekać na Petera Johnsa. Znany tuner ma moc i wraca do gry

WP SportoweFakty / Jarosław Pabijan / Peter Johns z (lewej) w rozmowie z Flemmingiem Graversenem
WP SportoweFakty / Jarosław Pabijan / Peter Johns z (lewej) w rozmowie z Flemmingiem Graversenem

Coraz więcej pozytywnych opinii na temat Petera Johnsa. Do zawodników trafiają nowe silniki lub sprzęt po serwisach i większość jest bardzo zadowolona. To pokazuje, że znany tuner nie powiedział w tym roku jeszcze ostatniego słowa.

W tym artykule dowiesz się o:

- Zaskoczony tym specjalnie nie jestem. Spodziewałem się, że im będzie cieplej, tym silniki tego tunera będą jechać lepiej - mówi nam Jacek Frątczak. - Przy takich temperaturach jak teraz metal się rozszerza. Silnik potrzebuje więcej mocy, żeby skompensować większe opory - dodaje były menedżer Falubazu Zielona Góra.

Do tej pory Peter Johns był w odwrocie, ale wielu zawodników z czołówki konsekwentnie trzymało się jego silników. Byli również tacy, którzy zaczęli szukać innych rozwiązań. Teraz wiele wskazuje na to, że cierpliwość się opłaci.

- Uważam, że właśnie teraz możemy być świadkami wielu ciekawych zmian. Za chwilę może okazać się, że w motocyklach, które były niedawno jeszcze bardzo szybkie, zacznie brakować mocy. Zawodnicy odbierali ostatnio sprzęt od Petera Johnsa i wielu mówi, że teraz wszystko pasuje. Warto to uważnie śledzić. W tych najbliższych imprezach przekonamy się, czy tendencja się odwraca. Moim zdaniem to bardzo prawdopodobny scenariusz - przekonuje Frątczak.

Żużlowcy zwracają również uwagę, że powrót do gry Johnsa zbiegł się w czasie ze słabszymi osiągami, które mają silniki GTR. Powodem może być właśnie niewystarczająca moc, która jest bardzo istotna przy wysokich temperaturach. Na jej brak narzekają ostatnio ci, którzy zdecydowali się na zakupy lub testy u Marcela Gerharda.

ZOBACZ WIDEO Powrót żużla do stolicy? PZM gotów pomóc (WIDEO)

Komentarze (14)
jotefiks
30.06.2017
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
No to łele ido na miszcza 
Abacab
30.06.2017
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
No już he he he he he. Stek bzdur, zawodnicy chwalą bo dostawali ostatnio silniki za darmo od niego bo nikt nie chciał tego badziewia! Faktycznie Vaculik miażdży i wgniata w tor ostatnio na tyc Czytaj całość
ims
29.06.2017
Zgłoś do moderacji
5
1
Odpowiedz
'Przy takich temperaturach jak teraz metal się rozszerza. Silnik potrzebuje więcej mocy, żeby skompensować większe opory.'to johns zakłada na tłok za luźne pierścienie?ale bzdury. 
outlaws
29.06.2017
Zgłoś do moderacji
8
2
Odpowiedz
Betonowe tory, walka ścigaczy, a gdzie przepracowana zima przez zawodników?
Ograniczone decybele!
To jest nowy świat tego sportu plus niejaka poprawność.
Dodatkowo kolesiostwo komisarzy i innyc
Czytaj całość
avatar
enter
29.06.2017
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
cierpliwośc zawodników może tak,ale kibiców nie bardzo,bo play off odjechały niektórym,co jechali na tych silnikach