Goście z województwa lubuskiego dokonali więc dokładnie tego samego, co wcześniej Betard Sparta Wrocław i Get Well Toruń. Nie tylko odnieśli wygraną, ale też dokonali tego pierwszy raz po tym, jak grudziądzanie znaleźli się w PGE Ekstralidze. Dwie poprzednie wizyty zielonogórzan przy Hallera kończyły się bowiem nieznacznymi porażkami. W myśl zasady "do trzech razy sztuka", Myszy w niedzielę dopięły swego i wracają do domu z tarczą.
Przed meczem można było rzec, że w Grudziądzu spotkały się dotąd najsłabiej radzące sobie formacje młodzieżowe. Juniorzy GKM-u co mecz dokładają do dorobku drużyny bardzo małe ilości punktów (dziś tylko dwa) a niewiele lepiej spisywali się do tej pory ich vis-a-vis z Zielonej Góry. W niedzielę nawet to nie pomogło jednak miejscowym, którzy bieg młodzieżowy przegrali z kretesem 1:5. Rewelacją okazał się jadący drugi mecz w życiu Mateusz Tonder. W sumie 17-latek zdobył w trzech biegach 4 punkty i bonus.
Kluczem do wygranej Falubazu był bardzo równo punktujący skład. Kolejny świetny mecz zanotował Jarosław Hampel. Trzykrotny medalista IMŚ w pierwszej fazie zawodów robił to, czego jeszcze nie robili koledzy - wygrywał biegi. Hampel znakomicie startował i był nie do doścignięcia na dystansie. 35-latek potwierdza, że jego dyspozycja stale rośnie. Występ w Grudziądzu jest kolejnym w ostatnich tygodniach, w których punktował na wysokim poziomie.
Początkowo niewiele wychodziło Jasonowi Doyle'owi, który nie mógł wywalczyć lepszych pozycji na dystansie. Australijczyk przebudził się jednak w najważniejszym momencie i wygrał dwa biegi pod koniec zawodów, w tym decydujący w parze z Piotrem Protasiewiczem. Kapitan Falubazu także nie mógł długo odnieść indywidualnej wygranej, ale przełamał się w biegu dziesiątym, w którym za jednym zamachem wyprzedził Krystiana Pieszczka i Antonio Lindbaecka.
W kratkę jeździł Patryk Dudek, pozostający w cieniu kolegów. Lider cyklu Grand Prix nie pierwszy raz sprawiał wrażenie ospałego po tym, jak powrócił z zawodów rozgrywanych dzień wcześniej. Także i on zdołał się jednak w kluczowym momencie przebudzić, ale od razu spotkał go pech. W pierwszym z wyścigów nominowanych przy stanie 39:39 Dudek prowadził z Hampelem na 5:1, ale na ostatnim kółku zdefektowała mu maszyna.
O wszystkim decydował więc ostatni bieg. Miejscowych do upragnionego zwycięstwa mieli poprowadzić Pieszczek i kapitalnie dysponowany w pierwszych startach Artiom Łaguta. Młodszy z rosyjskich braci imponował szybkością i pewnością na dystansie. Bez problemów pokonał m.in. Hampela. Zabrakło jednak tego w najważniejszym momencie i to Ekantor.pl Falubaz wywiezie z Hallera zwycięstwo.
Spotkanie w Grudziądzu dostarczyło kibicom niemałych emocji. Wynik niemal przez cały mecz oscylował wokół remisu. Dość powiedzieć, że w biegach od ósmego do czternastego odnotowano sześć kolejnych remisów. Przegrywając, MRGARDEN GKM skazał się na trudną walkę o utrzymanie. Dodatkowo podopiecznych Roberta Kempińskiego czeka w najbliższej kolejce wyprawa do Gorzowa na mecz z liderem.
Zespół Marka Cieślaka wybierze się natomiast na trudny wyjazd do Torunia. Wielce prawdopodobne, że z Jacobem Thorssellem w składzie. Szweda zabrakło przy Hallera, ale swojej szansy nie wykorzystał do końca Andriej Karpow. Ukrainiec wywalczył tylko 2 "oczka" z bonusem. Nie można jednak zapomnieć, że w biegu trzynastym wykazał się przytomnością i wykorzystał błąd Rafała Okoniewskiego, co nie pozostało bez znaczenia w końcowym rozrachunku.
Punktacja:
Ekantor.pl Falubaz Zielona Góra - 47
1. Patryk Dudek - 4+3 (0,2*,1*,1*,d)
2. Jarosław Hampel - 11 (3,3,2,0,3)
3. Jason Doyle - 11 (1,2,2,3,3)
4. Andriej Karpow - 2+1 (0,w,1,1*)
5. Piotr Protasiewicz - 11+1 (2,2,3,2,2*)
6. Alex Zgardziński - 4+1 (2*,0,2)
7. Mateusz Tonder - 4+1 (3,1*,0)
MRGARDEN GKM Grudziądz - 43
9. Rafał Okoniewski - 5+1 (1*,1,3,0)
10. Krzysztof Buczkowski - 8+1 (2,3,w,1*,2)
11. Antonio Lindbaeck - 7+2 (2*,0,1*,3,1)
12. Krystian Pieszczek - 10 (3,1,2,3,1)
13. Artiom Łaguta - 11 (3,3,3,2,0)
14. Dawid Wawrzyniak - 1 (0,1,0)
15. Kamil Wieczorek - 1 (1,0,0)
Bieg po biegu:
1. (68,44) Hampel, Buczkowski, Okoniewski, Dudek 3:3
2. (69,62) Tonder, Zgardziński, Wieczorek, Wawrzyniak 1:5 (4:8)
3. (68,48) Pieszczek, Lindbaeck, Doyle, Karpow 5:1 (9:9)
4. (68,02) Łaguta, Protasiewicz, Tonder, Wieczorek 3:3 (12:12)
5. (68,09) Hampel, Dudek, Pieszczek, Lindbaeck 1:5 (13:17)
6. (67,65) Łaguta, Doyle, Wawrzyniak, Karpow (w/su) 4:2 (17:19)
7. (67,86) Buczkowski, Protasiewicz, Okoniewski, Zgardziński 4:2 (21:21)
8. (66,97) Łaguta, Hampel, Dudek, Wieczorek 3:3 (24:24)
9. (67,56) Okoniewski, Doyle, Karpow, Buczkowski (w/su) 3:3 (27:27)
10. (67,29) Protasiewicz, Pieszczek, Lindbaeck, Tonder 3:3 (30:30)
11. (67,33) Doyle, Łaguta, Buczkowski, Hampel 3:3 (33:33)
12. (67,08) Lindbaeck, Zgardziński, Dudek, Wawrzyniak 3:3 (36:36)
13. (67,14) Pieszczek, Protasiewicz, Karpow, Okoniewski 3:3 (39:39)
14. (xx,xx) Hampel, Buczkowski, Lindbaeck, Dudek (d1) 3:3 (42:42)
15. (xx,xx) Doyle, Protasiewicz, Pieszczek, Łaguta 1:5 (43:47)
Sędzia: Paweł Słupski
Widzów: około 6 500
NCD: uzyskał Artiom Łaguta - 66,97 s. w biegu 8.
Startowano według II zestawu startowego.
ZOBACZ WIDEO Żużel był już na World Games
Cóż na spokojnie odczekalem na 24 h od konca meczu.
Powiem tak, zal straconej szansy, bo pomimo takiej a nie innej punktacji naszych juniorow , była szansa na wygraną. Niestety jak napis Czytaj całość