Starcia Lokomotivu Daugavpils z Orłem Łódź przed rokiem należały do najciekawszych i przy tym najważniejszych w całych rozgrywkach. W niedzielne popołudnie zabrakło emocji, większość wyścigów rozstrzygała się tuż po starcie, a wynik nie oscylował wokół remisu. Na tradycyjnie bardzo twardym torze brakowało walki i efektownych akcji. Gospodarze startowali lepiej przez cały mecz, rozpoczynając od mocnego uderzenia i prowadzenia 16:8 po czterech biegach. Orzeł przez cały mecz zdołał jednak wygrać zespołowo tylko trzy wyścigi (żadnego podwójnie), co nie mogło sprawić, że będzie w stanie pokusić się na Łotwie o korzystny rezultat.
Łodzianom nie sprzyjało także szczęście. Spory pech spotkał w trzecim biegu Aleksandra Łoktajewa, który na czwartym okrążeniu zanotował defekt, jadąc na prowadzeniu (Orzeł prowadził 4:2). W wyścigu dziewiątym na ostatnim łuku los nie oszczędził Rohana Tungate'a i goście stracili pewny remis. Bliski szczęścia w biegu dwunastym był ponadto Arkadiusz Potoniec, który stoczył interesujący pojedynek z Davisem Kurmisem. Łotysz zdołał jednak obronić swoją pozycję i juniorzy z Łodzi zakończyli mecz z zaledwie jednym zdobytym oczkiem.
Zgodnie z przypuszczeniami skuteczną jazdą popisywali się liderzy Lokomotivu. Maksim Bogdanow i Timo Lahti nie ustrzegli się wprawdzie słabszych występów, ale ponownie zdobyli najwięcej punktów. Solidne występy odnotowali też Kjastas Puodżuks i waleczny jak zawsze Siergiej Łogaczow, a kilka cennych oczek dorzucili juniorzy. Należy pamiętać, że miejscowi ponownie startowali z zastosowaniem przepisu o zastępstwie zawodnika za Joonasa Kylmaekorpiego. Szansy startu nie otrzymał ostatecznie Tomas H. Jonasson, który dołączył do zespołu w piątek. Wydaje się jednak, że ze Szwedem lub bez, ekipa z Łotwy nie przegrałaby z Orłem.
Wśród łodzian jedynie Hans Andersen był w stanie przez cały mecz skutecznie rywalizować z gospodarzami. Duńczyk zainkasował 14 punktów, zapisując na swoim koncie trzy trójki. Tylko przebłyski dobrej jazdy mieli Łoktajew i Tungate, ale kibiców z Łodzi zawiedli przede wszystkim polscy seniorzy. Robert Miśkowiak nie wygrał żadnego biegu, a Edward Mazur potrafił błysnąć tylko w jednym starcie, gdy do końca ścigał Lahtiego.
Orzeł musi szybko pozbierać się po porażce, bo przed nim bardzo ważne starcie na własnym torze z drużyną z Tarnowa. Łotyszy już w piątek również czeka trudne zadanie. Lokomotiv, który awansował właśnie na fotel lidera Nice 1.LŻ, wybierze się tego dnia do Piły na mecz na szczycie z wiceliderem tabeli.
Punktacja:
Orzeł Łódź - 39
1. Hans Andersen - 14 (2,3,1,3,3,2)
2. Edward Mazur - 2 (0,-,2,-)
3. Aleksandr Łoktajew - 8+1 (1,1,1*,2,3,0)
4. Rohan Tungate - 8 (2,2,d,1,2,1)
5. Robert Miśkowiak - 6 (2,2,2,0,-)
6. Arkadiusz Potoniec - 1 (1,0,0)
7. Michał Piosicki - 0 (0,0,d)
Lokomotiv Daugavpils - 51
9. Maksim Bogdanow - 15 (3,3,1,2,3,3)
10. Joonas Kylmaekorpi - zawodnik zastępowany
11. Kjastas Puodżuks - 9 (3,d,3,1,2,0)
12. Siergiej Łogaczow - 9 (w,2,1,3,1,2)
13. Timo Lahti - 11 (1,3,3,3,d,1)
14. Davis Kurmis - 3+2 (2*,0,1*)
15. Jewgienij Kostygow - 4 (3,1,t)
Bieg po biegu:
1. (73,38) Bogdanow, Andersen, Lahti, Mazur 4:2
2. (73,76) Kostygow, Kurmis, Potoniec, Piosicki 5:1 (9:3)
3. (73,35) Puodżuks, Tungate, Łoktajew, Łogaczow (w/u) 3:3 (12:6)
4. (72,14) Lahti, Miśkowiak, Kostygow, Piosicki 4:2 (16:8)
5. (73,80) Andersen, Łogaczow, Łoktajew, Puodżuks (d4) 2:4 (18:12)
6. (72,09) Lahti, Tungate, Łoktajew, Kurmis 3:3 (21:15)
7. (71,73) Bogdanow, Miśkowiak, Łogaczow, Potoniec 4:2 (25:17)
8. (71,84) Lahti, Mazur, Andersen, Kostygow (t) 3:3 (28:20)
9. (71,62) Puodżuks, Łoktajew, Bogdanow, Tungate 4:2 (32:22)
10. (71,27) Łogaczow, Miśkowiak, Puodżuks, Piosicki (d4) 4:2 (36:24)
11. (71,55) Łoktajew, Bogdanow, Tungate, Lahti (d4) 2:4 (38:28)
12. (71,88) Andersen, Puodżuks, Kurmis, Potoniec 3:3 (41:31)
13. (71,42) Bogdanow, Tungate, Łogaczow, Miśkowiak 4:2 (45:33)
14. (72,30) Andersen, Łogaczow, Tungate, Puodżuks 2:4 (47:37)
15. (70,41) Bogdanow, Andersen, Lahti, Łoktajew 4:2 (51:39)
Sędzia: Piotr Lis
NCD: 70,41 - Maksim Bogdanow w 15. biegu
Widzów: około 3 000
Startowano według II zestawu startowego.
ZOBACZ WIDEO Primera Division: Atletico postraszyło Real. Nokaut przed Ligą Mistrzów [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
Ciężko będzie wygrać rewanż za 3 p.
Okazuje się jednak, że Lokomotiv na swoim torze ma nadal wartość...