Kiedy 17 lipca 2015 roku na torze w Świętochłowicach rozegrano turniej "Speedway Reaktywacja", mówiono o modernizacji stadionu i planach dotyczących powrotu do rozgrywek ligowych. Zarząd Śląska Świętochłowice z prezesem Michałem Widerą - przy wsparciu władz miasta - słowa zamienił w czyny.
Jesienią tego roku mają rozpocząć się prace modernizacyjne na Skałce im. Pawła Waloszka. Co prawda dokładny termin wbicia pierwszej łopaty nie jest jeszcze znany. Nie został ogłoszony przetarg, a co za tym idzie nie jest znany wykonawca, ale wszystko przebiega zgodnie z planem i nie ma powodów do niepokoju. - Z dużą dozą prawdopodobieństwa możemy jednak powiedzieć, że już tegoroczną jesienią nie będziemy mogli korzystać ze stadionu. I etap remontu stadionu, który ma się zakończyć na jesień roku przyszłego - powiedział prezes Widera.
Nie jest znana jeszcze szczegółowa koncepcja przebudowy Skałki. Pewne jest, że zamontowane zostanie sztuczne oświetlenie, a park maszyn znajdować będzie się po przeciwnej stronie wieżyczki sędziowskiej. Niezbędne jest również wykonanie termomodernizacji budynku klubowego. - Mogę tylko powiedzieć,że z każdym dniem coraz bardziej realne staje jest hasło "Śląsk wraca do gry" - dodał Widera.
Modernizacja stadionu to temat leżący po stronie władz miasta. - Remont stadionu jest warunkiem do przystąpienia do ligi żużlowej, wszyscy mamy tego świadomość - przyznał Widera. Śląsk chce się skupić na budowie drużyny, która w 2019 roku ma przystąpić do ligowych rozgrywek. Ma być ona oparta na wychowankach. Na tę chwilę Śląsk ma ich dwóch - Mateusza Packa i Kamila Tomaszowskiego.
- Dla nas każdy sezon po reaktywacji jest bardzo ważny, skupiamy się na naszych celach i ich realizacji. Najprostszą, ale najbardziej inwestycyjną u podstaw drogą jest praca przy szkółce żużlowej i wychowanie własnych zawodników. Duże zaangażowanie miasta Świętochłowice i wzorowa współpraca to dla nas ogromna pomoc - zakończył prezes świętochłowickiego klubu.
ZOBACZ WIDEO Daniel Kaczmarek liczy na rady Grega Hancocka
ambitne plany, za które trzymam kciuki