Robert Kempiński chwali Pieszczka, ale ma jedno zmartwienie

WP SportoweFakty / Tomasz Jocz / Na zdjęciu: Robert Kempiński
WP SportoweFakty / Tomasz Jocz / Na zdjęciu: Robert Kempiński

Robert Kempiński przyznaje, że jednym z zawodników, których może wyróżnić po treningu punktowanym w Lesznie jest Krystian Pieszczek. Trener MRGARDEN GKM-u zaznacza przy tym, że ma jedno zmartwienie. Jest nim postawa formacji młodzieżowej.

Grudziądzanie rozegrali w niedzielne popołudnie pierwszy sparing po zimowej przerwie. MRGARDEN GKM przegrał z Fogo Unią 33:57, ale trener Robert Kempiński podkreśla, że wynik był sprawą drugorzędną. Jak przyznaje, z części biegów mógł być naprawdę zadowolony. - Jeśli chodzi o seniorów, to przeplatali lepsze biegi tymi słabszym. Nie było poza Artiomem Łagutą zawodnika, który pojechałby równo. Część biegów nie była udana, ale dopiero zaczynamy sparingi, więc to normalne, że wiele jest jeszcze do poprawy - tłumaczy szkoleniowiec grudziądzan.

Trener Kempiński przyznaje, że na pochwałę zasłużył po tym meczu nowy zawodnik - Krystian Pieszczek, który uzbierał w pięciu startach osiem punktów. Wykonał on ważny krok w kierunku miejsca w składzie na mecze wyjazdowe. - Krystian wypadł bardzo pozytywnie, bo przecież na tle jednego z faworytów ligi wygrał dwa wyścigi. W początkowej fazie zawodów skuteczny był też Lindbaeck. Reszta ma większe lub mniejsze rzeczy do poprawy - dodał Kempiński.

Tylko dwukrotnie na torze pojawił się natomiast wspomniany wcześniej Artiom Łaguta. - Nie było sensu, by wyjeżdżał częściej. Wygrał dwa biegi i sprzęt spisywał się świetnie. Wspólnie doszliśmy do wniosku, że lepiej, by w jego miejsce startowali inni zawodnicy, którzy w tym momencie bardziej potrzebują jazdy - tłumaczył szkoleniowiec.

Robert Kempiński przyznaje, że ma po wizycie w Lesznie jedno zmartwienie. Jest nim postawa formacji młodzieżowej. Ani jednego punktu nie zdobył Mateusz Rujner, a jedno "oczko" przywiózł Kamil Wieczorek. Lepiej na ich tle wypadł rezerwowy Dawid Wawrzyniak (2 punkty). - Juniorzy szału niestety nie zrobili i jest to po tym występie w zasadzie największe zmartwienie. Może po części wynikało to z faktu, że mierzyli się z młodzieżowcami z Leszna, a ci obok tych z Wrocławia są najlepsi w kraju. Przed naszymi juniorami w każdym razie wiele pracy. Liczymy, że już w kolejnym sparingu choć mały progres będzie dostrzegalny - kwituje Kempiński.

ZOBACZ WIDEO Falubaz musi spełnić jeden warunek. Wszystko w rękach Hampela

Komentarze (19)
avatar
zico11
27.03.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
czemu nic niewspomnial o cieniutkim w tym dniu buczku mam nadzieje ze krzychu sie niekonczy i sie rozjezdzi 
avatar
Rotmistrz79
26.03.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Pierdu, pierdu. Wiadomo ze Pieszczek bedzie w skladzie na mecz w Zielonej Górze. Nie ma sie co stresowac. Info z osoby wspolpracujacej z klubem. Pzdr. 
avatar
sympatyk żu-żla
26.03.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Po wypowiedzi trenera Krystian jedzie na wyjazdy Tomek jedzie w domu.Ciekawy rozkład jazdy. 
avatar
2PAG KSF
26.03.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
"Wykonał on ważny krok w kierunku miejsca w składzie na mecze wyjazdowe". ???????? Co to ma być????? A jaki krok wykonał Tomasz G. żeby być w składzie? Jeżeli Krystian robi 8pkt w Lesznie to co Czytaj całość
avatar
yes
26.03.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
"...ma jedno zmartwienie. Jest nim postawa formacji młodzieżowej" - to akurat nie Pieszczek; kłopot jednak jest.