- Jestem w świetnym nastroju do ścigania się. Wreszcie wszystko gra - silniki, motocykle - teraz wszystko zależy ode mnie. We wszystkich swoich startach zrobiłem to, co do mnie należało - zaczął 21-letni żużlowiec.
Australijczyk mówi także o problemach z wizą, jakie miał przed rozpoczęciem sezonu na Wyspach: - Zawsze są problemy z uzyskaniem wizy - to zajmuje zbyt wiele czasu. Z pozwoleniem na pracę w Wielkiej Brytanii trzeba się jeszcze udać do ambasady w Australii i przez to cała procedura się wydłuża. Ja i Chris Holder udaliśmy się ze swoimi paszportami do ambasady w tym samym czasie, a jemu dokument zwrócili o wiele wcześniej niż mi. Także wiele tutaj zależy od szczęścia. Nie jest to dla mnie oczywiście wielki problem - to było moje piąte pozwolenie w życiu i po prostu jestem lekko wkurzony, że wszystko trwało tak długo.
- No, ale teraz jestem już na miejscu. Moi mechanicy ciężko pracują, a ja powoli wchodzę w sezon - zakończył Batchelor.