W sobotnim treningu punktowanym, zakończonym zwycięstwem Caelum Stali Gorzów 55:35, Tomasz Gollob był poza zasięgiem rywali. Poza tym, reprezentant gorzowskiego klubu znakomicie rozumiał się na torze z Rafałem Okoniewskim. W efekcie Gollob zdobył 11 punktów w czterech startach. - Wrażenia po treningu punktowym z ostrowską drużyną są jak najbardziej pozytywne. Te zawody miały przede wszystkim na celu sprawdzenie sprzętu i każdy z nas to zrobił. Jedziemy dalej, przed nami kolejne spotkania. Na pewno w dalszym ciągu będziemy szukać tego, co dobre w naszych motocyklach i jestem przekonany, że znajdziemy - mówi na wstępie Gollob.
Zawodnik Stali przystąpi do nadchodzącego sezonu z ambitnymi planami. Z tego powodu Gollob w trakcie zimy robił wszystko, aby być w jak najlepszej formie od samego początku żużlowych zmagań. - Myślę, że co roku wszystko wygląda bardzo podobnie. Nie chodzi o to, żeby na coś kłaść szczególny nacisk. Najważniejsze jest to, żeby ogólnie się dobrze przygotować. To było dla mnie priorytetem w okresie przygotowawczym - tłumaczy zawodnik. - Do nadchodzącego sezonu ligowego w Polsce przystępuję z bardzo dużymi nadziejami. Moje plany są naprawdę ambitne. Jeżeli chodzi o walkę w Grand Prix, to każdego żużlowca, który chce zostać najlepszym zawodnikiem świata, czeka długa i żmudna droga. Na pewno będę jednak próbował i zrobię wszystko, co w mojej mocy, żeby końcowy efekt był jak najlepszy - dodaje Gollob.
Drużynę z Gorzowa wzmocniło kilku nowych zawodników. Zdaniem Golloba tacy żużlowcy jak Rafał Okoniewski czy Matej Zagar powinni sprawić, że siła Stali wzrośnie. - Myślę, że będzie dobrze. Uważam, że na pewno jesteśmy znacznie silniejsi niż do tej pory. Jeżeli chodzi o rozgrywki ligowe, to wydaje mi się, że zespołem, który będzie zawieszał wszystkim wysoko poprzeczkę, jest leszczyńska Unia. Należy jednak mieć świadomość, że trudno będzie także z innymi zespołami, które są znakomicie przygotowane. Czy jesteśmy w stanie sprawić niespodziankę? Zrobimy wszystko, żeby tak się stało - kończy.