Peter Kildemand: Gdyby prezes do mnie zadzwonił to nie miałby wątpliwości

WP SportoweFakty / Łukasz Łagoda / Peter Kildemand
WP SportoweFakty / Łukasz Łagoda / Peter Kildemand

Peter Kildemand cały czas przechodzi rehabilitację po przebytej operacji kolana. Pojawiając się w tym tygodniu na obozie przygotowawczym Fogo Unii Leszno Duńczyk rozwiał większość wątpliwości dotyczących jego gotowości do jazdy.

Na początku stycznia prezes leszczyńskiego klubu Piotr Rusiecki przyznał, że pozostawienie w drużynie Nickiego Pedersena było podyktowane między innymi wątpliwościami odnośnie stanu zdrowia Petera Kildemanda. Sternik biało-niebieskich stwierdził w rozmowie z radiem Elka, iż Duńczyk może nie być gotowy do jazdy od początku nowego sezonu. Jak przyznał sam zainteresowany, jest zaskoczony sceptycyzmem prezesa.

- Zdziwiłem się kiedy usłyszałem, że nie będę gotowy do jazdy od początku rozgrywek. Wystarczyłby telefon do mnie i rozwiałbym wszelkie wątpliwości. Moja rehabilitacja przebiega zgodnie z planem więc nie ma obawy, że nie zdążę przed pierwszą kolejką PGE Ekstraligi - skwitował Kildemand.

Jeździec z kraju Hamleta podczas obozu Fogo Unii Leszno w Świeradowie-Zdroju ćwiczy razem z innymi zawodnikami. Największe uznanie zyskał stawiając się na poranne bieganie po górach. Widać, że robi wszystko, aby zamknąć usta niedowiarkom. Oczywiście ze względu na przebyty zabieg nie może wykonywać jeszcze wszystkich ćwiczeń, ale ich zakres zwiększa się z dnia na dzień. - W ciągu ostatniego miesiąca zrobiłem ogromny progres-mogę już biegać i trenować coraz ciężej. Rehabilitacja przebiega zgodnie z planem - potwierdził 27-latek z Odense.

Poprzedni sezon był kompletnie nieudany dla Duńczyka. Jako stały uczestnik cyklu SGP zajął odległe dwunaste miejsce. Jednak jego potencjał został zauważony. - Poprzedni sezon w walce o tytuł IMŚ był dla mnie tragiczny. Otrzymałem jednak od organizatorów drugą szanse jako pierwszy rezerwowy. Jeżeli uda mi się wystartować w kilku wyścigach, to pokażę na co mnie stać. Walka o mistrzostwo świata to mój cel i mam nadzieję, że wywalczę stałe miejsce w cyklu w sezonie 2018 - zakończył Peter Kildemand.

ZOBACZ WIDEO Prezes PZM prosi o to, żeby nie wywierać presji na Bartosza Zmarzlika

Komentarze (9)
avatar
Goldi
4.02.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nie bądźcie śmieszni Kildemand mógłby być zdrowy, bez wypadków, ale co z tego skoro był CIENKI? to jasne, że szukali innego 
avatar
Pitt
3.02.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Brawo za rzetelny artykuł . 
avatar
Snake
3.02.2017
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Po ostatnich newsach kontrakt Nickiego to oczywista oczywistość niezwiazana z Peterem :) 
Donio
3.02.2017
Zgłoś do moderacji
0
3
Odpowiedz
Hej Cysio zanim zaczniesz się tutaj wymadrzac dzwoń, i to szybko do kwiaciarek wszak niedobór z miasta trza uzupełnić :D:D