Grand Prix do tej pory oglądał na kanapie. SGP traktuje jako nadgodziny w pracy

WP SportoweFakty / Bartosz Przybylak / Patryk Dudek
WP SportoweFakty / Bartosz Przybylak / Patryk Dudek

Patryk Dudek zadebiutuje w cyklu SGP. Młody Polak jest gotowy na starty z najlepszymi. Cykl zna głównie z telewizji, bo większość rund oglądał z kanapy. W sezonie 2017 będzie poznawał wszystkie tory i walczył o utrzymanie w cyklu.

W tym artykule dowiesz się o:

Patryk Dudek w pełni zasłużenie awansował do cyklu Grand Prix. Nie prosił się o dziką kartę, a przepustkę do elitarnego cyklu wywalczył ciężką pracą na torze i fantastyczną jazdą w sezonie 2016. Przebrnął przez eliminacje jak burza i został stałym uczestnikiem cyklu. Doświadczenia w SGP nie ma prawie żadnego. Odjechał co prawda z dziką kartą turniej w Warszawie na PGE Narodowym, ale w cyklu jest żółtodziobem. - Grand Prix do tej pory oglądałem na kanapie przed telewizorem przed niedzielnymi meczami ligowymi. Tory znam więc tylko z przekazu telewizyjnego, który myślę, że nie oddaje całej rzeczywiści danego obiektu - wyjaśnia reprezentant Polski.

Debiutant będzie zatem poznawał poszczególne tory i starał się szybko dopasować do ich specyfiki. - W sezonie 2017 będę starał się optymalnie wykorzystać treningi przed zawodami. Mamy zawsze te parę minut na sesje treningowe. Wtedy będzie trzeba się skoncentrować i jak najlepiej przygotować do samych zawodów - dodaje Dudek, który zaznacza, że Grand Prix to nie tylko kwestia sportowa, ale i organizacyjno - marketingowa. - To jest trochę inny świat. Przygotowania ruszyły praktycznie zaraz po sezonie - tłumaczy żużlowiec.

Patryk Dudek nie kryje, że celem na pierwszy sezon startów w cyklu jest ugruntowanie swojej pozycji w elicie. - Chciałbym na dłużej zadomowić się w tym Grand Prix. Najważniejsze, by cało i zdrowo odjechać sezon, a reszta przyjdzie sama. Ważne jest, żeby ugruntować sobie pozycję w cyklu i zostać w nim najdłużej. Każdy chce pozostać w SGP, a tylko czołowa ósemka dostaje szanse na kolejny rok. Starty w Grand Prix traktuję jako kolejne dwanaście rund, jako dodatkowe zawody i nadgodziny pracy, którą trzeba w związku z tym wykonać. Podchodzę do tego naprawdę na luzie. Zobaczymy, jaki da to efekt - kończy polski debiutant w cyklu SGP.

Kup bilet na PZM Warsaw FIM Speedway Grand Prix of Poland. KLIKNIJ i przejdź na stronę sprzedażową! ->

ZOBACZ WIDEO Bartosz Zmarzlik: Znowu moim celem jest zajęcie miejsca w ósemce

Źródło artykułu: