- Na świecie we wszystkich dyscyplinach dąży się do tego, aby tytuł mistrzowski był jak najbardziej zasłużony. W minionych sezonach mieliśmy do czynienia z wieloma niespodziankami. Między innymi Dawid Kujawa był jednym z najbardziej niespodziewanych zwycięzców. Myślę, że trzy rundy, to bardzo uczciwe rozwiązanie - powiedział dla SportoweFakty.pl Marek Cieślak.
Trener polskiej kadry bardzo dobrze zna możliwości polskich juniorów. Wie także, jakie tory preferują. Czy to rozwiązaniu ułatwi im walkę z najlepszymi juniorami świata? - Jeżeli Przemek Pawlicki albo Maciej Janowski chcą w przyszłości zdobywać medale rangi mistrzostw świata, to muszą wygrywać nie tylko na torze w Lesznie czy Wrocławiu. Im prędzej dostosują się do różnych nawierzchni, tym lepiej dla rozwoju ich kariery - zakończył Marek Cieślak.