Władysław Gollob komentuje sytuację w klubie. Nowy zawodnik o krok od Polonii

WP SportoweFakty / Adrian Skorupski / Władysław Gollob
WP SportoweFakty / Adrian Skorupski / Władysław Gollob

Ostatnimi czasy w mediach pojawiało się dużo informacji o niesprzyjającej atmosferze w bydgoskiej Polonii. Sam Władysław Gollob stwierdził, że jest ona bardzo dobra. Ponadto zdradził, że klub planuje zakontraktować Kaia Huckenbecka.

Niemiec miałby wesprzeć Polonię Bydgoszcz w decydujących meczach tegorocznego sezonu. Włodarze Gryfów mają już niewiele czasu na parafowanie umowy z Kaiem Huckenbeckiem. Okienko transferowe kończy się już 31 lipca. - Obie strony wyrażają taką wolę, więc myślę, że dojdziemy do porozumienia. Ważny jest teraz czas. Nie wiadomo, czy uda się złożyć wszystkie wymagane dokumenty do końca lipca. A tak musi być, jeśli Huckenbeck miałby nam pomóc - powiedział podczas rozmowy z Expressem Bydgoskim Władysław Gollob.

Prezes klubu odniósł się również do aktualnej atmosfery w bydgoskiej drużynie. - O atmosferę w drużynie trzeba pytać zawodników, choć z moich obserwacji wynika, że jest bardzo dobrze - zaznaczył.

Dwóch zawodników ma jednak odmienne zdanie. Mowa tutaj o Damianie Stalkowskim oraz Patryku Sitarku. - Jest problem z dwoma juniorami, ale cała reszta funkcjonuje normalnie. To jednostkowe przypadki. A całą sytuację sprowokowali Damian Stalkowski i Patryk Sitarek, sterowani przez niejakiego pana Kuskowskiego, znanego w klubie z wcześniejszych krętactw i matactw. Zawodnicy odmówili udziału w treningu. A ich reakcją na uwagi było demonstracyjne, lekceważące zachowanie. Obu przypominam: w sporcie żużlowym obowiązuje określony regulamin, z którym zawodnicy mieli okazję się zapoznać. W nim są wyłuszczone prawa, ale też - a może przede wszystkim - obowiązki obu stron zawierających porozumienie. Klub ma prawo wymagać udziału w treningu od zawodników początkujących, ingerować w sposób przygotowania sprzętu - wyjaśnił.

Władysław Gollob przekazał także, że na razie obydwaj juniorzy otrzymali karę dyscyplinującą. Kontakt z nimi jest utrudniony, a w ich imieniu z klubem koresponduje kancelaria prawna z Częstochowy, żądając m.in. rozwiązania kontraktu z wyłącznej winy klubu. Włodarz Gryfów zapowiedział, że podejmie bardziej radykalne działania.

ZOBACZ WIDEO Konrad Bukowiecki: Stres? Liczę, że w Rio nie będzie takich dziwnych akcji (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

Komentarze (62)
avatar
Jacek Zacharjasz
30.07.2016
Zgłoś do moderacji
0
3
Odpowiedz
Gollob W. Nigdy nie byleś nie jesteś i nie będziesz szanowanym działaczem a już tym bardziej prezesem jakiegokolwiek klubu żużlowego! Swoją "znajomością" speedwaya doprowadzasz do łez ze śmiech Czytaj całość
avatar
zibo180
30.07.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wynik w Krośnie zweryfikują bo ostatni bieg po upadku Adamczaka powinien być powtórzony.Sędzia będzie zawieszony przez swoją nieudolność.Wynik będzie 42-42 
avatar
bodzio 1
30.07.2016
Zgłoś do moderacji
1
2
Odpowiedz
Władek już dosyć zła zrobiłes w żużlu nic innego już nie potrafisz a teraz dupa kaput już daj sobie spokój bo wszyscy się śmieją że robisz z siebie błazna jak zawsze 
avatar
real_M
30.07.2016
Zgłoś do moderacji
1
2
Odpowiedz
nie strasz Władek nie strasz bo się zesr..asz 
avatar
sympatyk żu-żla
29.07.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
P.Władysławie każdy bronić będzie swego.Zawodnicy też się wypowiedzieli w tym temacie nie ciekawie o klubie.Temat Krętactwa już było niegdyś przerabiane w Polonii.Jak to było wszyscy doskonale Czytaj całość