Wrocławianie postawili się w Zielonej Górze

WP SportoweFakty / Łukasz Trzeszczkowski / Marek Cieślak
WP SportoweFakty / Łukasz Trzeszczkowski / Marek Cieślak

Ekipa Ekantor.pl Falubazu Zielona Góra zwyciężyła w piątkowym meczu przeciwko Betardowi Sparcie Wrocław 48:42. - Spodziewaliśmy się ciężkiego spotkania - przyznaje trener Marek Cieślak.

Marek Cieślak (trener Ekantor.pl Falubazu Zielona Góra): Przewidywałem, że mecz ze Spartą będzie trudniejszy niż ten, który odjeżdżaliśmy z Unią Leszno i nie pomyliłem się wcale. Wiadomo, że rywale mają w swoim składzie mistrza świata, do tego Maćka Janowskiego czy też świetnego juniora, który na szczęście miał słabszy dzień. Walka była ciężka. Przegrywaliśmy przez część meczu, jednak prawdziwą drużynę poznaje się po tym jak się podnosi z kolan. Dziękuję zawodnikom, że do końca wierzyli w zwycięstwo i dokonali sukcesu. Rozmawiałem w parkingu z Jasonem i powiedziałem mu, że to on będzie kluczem do sukcesu. Zawodnik zmienił motocykl i wygrał kolejne swoje biegi.

Piotr Protasiewicz (zawodnik Ekantor.pl Falubazu Zielona Góra): Spodziewaliśmy się dobrego pojedynku. Wrocławianie mają w składzie wiele gwiazd. Na każdej pozycji jeżdżą dobrzy zawodnicy. Nie jestem do końca zadowolony z tego meczu, bo spowodowałem upadek Milika. Rozmawialiśmy trochę po meczu, nie robiłem tego specjalnie. Trochę mnie podniosło, stąd przepraszam go bardzo. Nic więcej nie mogę zrobić. Jeśli chodzi o zawody, cieszymy się z wygranej. Jako drużyna dźwignęliśmy się i odrobiliśmy straty. Wrocławianie napsują jeszcze sporo krwi.

[event_poll=60624]

Piotr Baron (trener Betardu Sparty Wrocław): Zabieramy Vaclawa Milika do szpitala. Tam będzie miał prześwietlenia. Na tę chwilę jest przytomny i czekamy co będzie dalej. Mecz był piękny i ciekawy. Gratuluje zielonogórzanom wygranego meczu.

Tai Woffinden (zawodnik Betardu Sparty Wrocław): Generalnie zawody były fajne do momentu kontuzji Vaclava Milika. Potem wszystko się odwróciło przeciwko nam. W dalszej części meczu to zielonogórzanie byli szybcy na tym torze. Miejmy nadzieję, że wszystko się obróci jak będziemy rozgrywać rewanż w Poznaniu. Tu są bardzo mili kibice, którzy świetnie wspierają swoją drużynę. Zawsze mnie miło witają, stąd i ja chętnie im za to dziękuję.

ZOBACZ WIDEO NPLŻ: KSM Krosno - Orzeł Łódź: Udany pościg Vissinga (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

Komentarze (26)
avatar
yes
7.05.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Może teraz wszyscy będą stawiać się w Zielonej Górze, nie tylko Rybnik i Sparta? 
avatar
Śmierdzą_mi_nogi
7.05.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
za ile dni tabele poprawią ? :D 
avatar
mih polski
7.05.2016
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Ja napisze tak ze protas swego czasu jazdy w toruniu jezdzil strasznie agresywnie i nie z jednym zawodnikiem pojechal w bande. Natomiast ten atak na Czecha jak najbardziej w ferworze walki takz Czytaj całość
avatar
Robi Falubaz
7.05.2016
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Ostre ściganie czasami aż za, cóż taki to sport. ZG początkowo jak nie u siebie, końcówka spotkania super. Nadal problemem jest start i dojazd do 1-go łuku i nad tym trzeba popracować przed kol Czytaj całość
avatar
xjr 1300
7.05.2016
Zgłoś do moderacji
3
5
Odpowiedz
Protasiewicz beszczelnie kłamie na prostej wyprzedza się zawodnika jadąc prosto a nie pod kątem celując w zawodnika jak w kaczkę. Co ci ten bieny Milk zrobił?
Protasiewicz przez ciebie inny zaw
Czytaj całość