W tym roku Tomasz Adamek powrócił do rywalizacji sportowej w głośnych pojedynkach. 24 lutego podczas gali KSW pokonał w walce na zasadach bokserskich Mameda Chalidowa. Z kolei w sierpniu wygrał w Fame MMA z Kasjuszem "Don Kasjo" Życińskim.
Później Adamek wrócił do Nowego Jorku, gdzie mieszka na co dzień. Tam też spędzi Boże Narodzenie.
W grudniu 2023 r. były mistrz świata w boksie opowiedział, jak wyglądają jego święta. Okazuje się, że na wigilijnym stole nie może zabraknąć białej ryby, choć nie zawsze jest to tradycyjny karp.
ZOBACZ WIDEO: Dostał na serwetce adres. Pojechał na Targówek i szok. "Był prawidłowy"
- Na stole zawsze musi być ryba biała. Jeżeli nie karp, to sea bass (okoń morski - przyp. red.), najlepsza ryba, moja ulubiona. Ale jeśli chodzi o przyrządzanie potraw, to zostawiam kuchnię żonie i córkom - powiedział.
Adamek z humorem odniósł się również do tematu, który często budzi emocje w Polsce - zabijania karpia. - Czy sam zabijam karpia? Jestem zawodowcem, do tańca i różańca. Jak trzeba, to się zabija. Pałką w łeb i po sprawie. "Góral" się nie boi, to tylko zwierzęta - przyznał.