Marcin Jędrzejewski (I miejsce w cyklu Lotto Poznań Speedway Cup): Na pewno trzy turnieje były bardzo ciekawe. Co tu dużo mówić - tor z zawodów na zawody stawał się coraz lepszy. Dzisiaj był najlepszy. Myślę, że pierwszego turnieju nikt nie będzie dobrze wspominał. No cóż, sam sędzia zadecydował, aby go szybciej zakończyć. Sądzę, że zawody mogły się podobać. Może nie było za dużo walki, ale jednak trochę tych emocji się przytrafiło. Najważniejsze, że żużel w Poznaniu się odradza. Myślę, że taki jest cel, by zachęcić kibiców, przyciągnąć nowych sponsorów i aby nakłonić władze miasta do większego wsparcia speedwaya. Udało mi się wygrać, z czego na pewno jestem bardzo szczęśliwy. Zostałem pierwszym mistrzem Poznania i oby tak dalej, żebym został drugim również.
Daniel Pytel (II miejsce): Myślę, że najfajniejsze w tych zawodach było to, że do końca nie wiedzieliśmy kto w nich wygra. Nie było tak, że ktoś uciekł kilkoma punktami i już przed zawodami byśmy mogli osądzić zwycięzcę. Sądzę, iż to stwarzało jakieś napięcie, to było fajne dla zgromadzonych kibiców. Szkoda, że w pełnej obsadzie nie objechaliśmy trzech turniejów. Na pewno ta końcowa klasyfikacja byłaby troszeczkę ciaśniejsza i te ostatnie zawody byłyby jeszcze ciekawsze o ten jeden element. Każdy z nas, zawodników, chciał przede wszystkim dołożyć swoją cegiełkę do reaktywacji ośrodka żużlowego w Poznaniu. Uważam, że to się udało, bo kibice dopisali. Przepraszam, iż nie jestem w stanie powiedzieć ilu ich dzisiaj było, ale byłem skupiony na jeździe. Na pewno wszystko idzie w dobrym kierunku. Było słychać doping, co jest bardzo miłe i napawa optymizmem. Oby tylko w przyszłym roku było lepiej. Mam nadzieję, że nie będzie przeszkód, aby zgłosić drużynę, żeby na Golęcinie było ściganie ligowe, które przyciągnie jeszcze więcej kibiców. Na to liczę i życzę działaczom powodzenia.
Tobiasz Musielak (III miejsce): Panu prezesowi bardzo dziękuję za zaproszenie. Byłem tutaj pierwszy raz od bodajże czterech czy pięciu lat. Ten tor był zatem dla mnie zagadką, tym bardziej, że został przebudowany. Troszeczkę dosypano nowej nawierzchni. W każdym razie długo tutaj nie jeździłem, więc jestem zadowolony, że udało mi się odbyć dobre zawody. Dodatkowo zdołałem wskoczyć na podium klasyfikacji generalnej. Fajna sprawa. Kibice dopisali. Widać kroki, które są czynione, aby ten żużel Poznaniu zagościł na dłużej. Myślę, że każdy z nas chciałby, aby tych ośrodków było jak najwięcej, żeby żużel ciągle się rozwijał. Bardzo dziękujemy prezesowi i władzom za to, że kroczek po kroczku reaktywują speedway w Poznaniu.