Przed spotkaniem 8. kolejki Nice Polskiej Ligi Żużlowej w środowisku fanów gnieźnieńskiego żużla panowały dość dobre nastroje. Niewielu dopuszczało myśli, iż Orły nie zdołają pokonać Speedway Wandy Instal Kraków. Jednakże ostatecznie ich spekulacje się nie sprawdziły. Żużlowcy szkoleni przez Dariusza Śledzia odnotowali szóstą porażkę w trwającym sezonie. Niemoc jeźdźców z pierwszej stolicy Polski trwa. W związku z tym złość i poziom zdenerwowania wśród lokalnych fanów sięgnął apogeum. Nic w tym dziwnego - powodów do radości brakuje...
[ad=rectangle]
Od samego początku mecz w Grodzie Lecha był niesłychanie zacięty. Nikt nie odpuszczał. Podczas wyścigu drugiego poziom adrenaliny sięgnął wysokiego pułapu. Juniorzy toczyli wyrównaną walkę. Niestety, gonitwa ta dwukrotnie musiała być przerywana. Wpierw w ferworze rywalizacji na tor upadł Michał Piosicki, a później z nawierzchnią gnieźnieńskiego toru zapoznał się Alex Zgardziński. Dla tego drugiego był to koniec udziału w pojedynku. Zawodnik SPAR-u Falubazu Zielona Góra został odwieziony do szpitala, gdzie przeszedł badania kontuzjowanej ręki. Na szczęście wszystko wskazuje na to, że obyło się bez jakichkolwiek złamań.
Czwarta odsłona dnia zakończyła się niecodziennym rezultatem. Gospodarze odnotowali triumf 5:0. Wszystko za sprawą tego, że pod taśmą nie zjawił się Zgardziński, który odczuwał skutki upadku, a ponadto upadek zaliczył Rafał Trojanowski. Popularny "Trojan" próbował wyprzedzić prowadzącego Bjarne Pedersena, jednak dość nieszczęśliwie zahaczył o jego tylne koło i ze sporym impetem uderzył w nawierzchnię. Po spotkaniu ręka 38-latka była bardzo mocno spuchnięta, szczególnie ucierpiał kciuk. Fakt ten na pewno utrudniał mu rywalizację na najwyższych obrotach, ale finalnie i tak wywalczył całkiem niezły rezultat - 9 punktów.
Druga seria startów okazała się przełamaniem dla miejscowych. W wyścigu siódmym podwójne prowadzenie wyłuskać zdołała para Adrian Gomólski - Norbert Kościuch. Na odpowiedź przyjezdnych nie trzeba było długo czekać. Już w biegu ósmym zawodnicy prowadzeni przez Michała Widerę zrewanżowali się dokładnie tym samym. Andriej Karpow świetnie rozegrał pierwszy łuk, dzięki czemu objął prowadzenie. Do Ukraińca w mgnieniu oka dołączył Daniel Pytel, który ładnym atakiem minął Bjarne Pedersena. Trzeba przyznać, że kapitan czerwono-czarnych zapisał na swym koncie kolejny niezbyt udany występ. Duńczyk dobrze wszedł w zawody, jednak w ich dalszej fazie jego jazda pozostawiała wiele do życzenia.
Dziesiąta odsłona dnia była niezwykle pechowa dla Jacoba Thorssella. Szwed doświadczył naprawdę sporego nieszczęścia. Skandynaw prowadził przez niemalże cały wyścig, lecz na ostatnim wirażu zatarło mu się tylne koło, w wyniku czego spadł na ostatnią lokatę. Ponadto nie opanował swojego motocykla i zapoznał się z nawierzchnią. Mimo niepowodzenia zawodnik się nie poddał, tocząc heroiczną walkę ze swoim sprzętem, dotarł do linii mety. Postawa tegoż jeźdźca wywołała ogromny aplauz na trybunach. Jak się później okazało, więcej okazji do radości wśród gnieźnian już nie było.
Przed biegami nominowanymi było już jasne, że miejscowi nie zwyciężą. W grę wchodził jedynie remis. Drużyna prowadzona przez Dariusza Śledzia przegrała podwójnie dwa wyścigi. Szczególnie zawiódł Adrian Gomólski, który nie włączył się w jakąkolwiek walkę o punkty. Pozostali czerwono-czarni próbowali walczyć o korzystny rezultat, aczkolwiek ich wysiłki zdawały się na nic. W dwóch ostatnich gonitwach Orły również starały się rywalizować z jak najlepszym skutkiem, lecz sztuka ta się zbytnio nie powiodła. Ostatecznie trzy punkty powędrowały na konto Speedway Wandy Instal Kraków, a zespół z Grodu Lecha znalazł się w trudnym położeniu. Gnieźnianie z zerowym dorobkiem punktowym zajmują ostatnią lokatę w tabeli Nice Polskiej Ligi Żużlowej. Czy w końcu się podniosą z kolan i zdołają uniknąć jazdy w barażu? Czas pokaże.
Punktacja:
Speedway Wanda Instal Kraków - 47
1. Andriej Karpow - 10+1 (3,3,3,1*,d)
2. Daniel Pytel - 5+1 (0,0,2*,3,0)
3. Davey Watt - 12+1 (3,2,2,2*,3)
4. Paweł Miesiąc - 6+3 (2*,1,1*,2*)
5. Rafał Trojanowski - 9 (w,1,3,3,2)
6. Daniel Kaczmarek - 5 (3,0,2)
7. Alex Zgardziński (gość) - 0 (w,w,w)
Łączyńscy-Carbon Start Gniezno - 41
9. Adrian Gomólski - 4+1 (2,2*,0,d)
10. Norbert Kościuch - 13+1 (1*,3,3,1,3,2)
11. Jacob Thorssell - 6+1 (0,1*,1,3,1)
12. Zbigniew Suchecki - 6 (1,2,2,1)
13. Bjarne Pedersen - 8 (3,3,1,0,1)
14. Michał Piosicki - 0 (w,w,0)
15. Dawid Wawrzyniak - 4 (2,2,0)
Bieg po biegu:
1. (64,41) Karpow, Gomólski, Kościuch, Pytel 3:3
2. (65,97) Kaczmarek, Wawrzyniak, Piosicki (w), Zgardziński (w) 2:3 (5:6)
3. (64,94) Watt, Miesiąc, Suchecki, Thorssell 1:5 (6:11)
4. (66,90) Pedersen, Wawrzyniak, Trojanowski (w), Zgardziński (w) 5:0 (11:11)
5. (64,72) Karpow, Suchecki, Thorssell, Pytel 3:3 (14:14)
6. (64,66) Pedersen, Watt, Miesiąc, Piosicki (w) 3:3 (17:17)
7. (65,40) Kościuch, Gomólski, Trojanowski, Kaczmarek 5:1 (22:18)
8. (64,59) Karpow, Pytel, Pedersen, Wawrzyniak 1:5 (23:23)
9. (65,75) Kościuch, Watt, Miesiąc, Gomólski 3:3 (26:26)
10. (65,12) Trojanowski, Suchecki, Thorssell, Zgardziński (w) 3:3 (29:29)
11. (65,25) Pytel, Watt, Kościuch, Pedersen 1:5 (30:34)
12. (65,06) Thorssell, Kaczmarek, Karpow, Piosicki 3:3 (33:37)
13. (64,81) Trojanowski, Miesiąc, Suchecki, Gomólski (d/4) 1:5 (34:42)
14. (65,19) Kościuch, Trojanowski, Thorssell, Pytel 4:2 (38:44)
15. (65,16) Watt, Kościuch, Pedersen, Karpow (d/4) 3:3 (41:47)
Widzów: około 2000
NCD: Andriej Karpow (64,41 - bieg 1)
Zawody zostały rozegrane według pierwszego zestawu startowego.
Stal Gorzów już wygrała w ekstralidze.