Przeniesienie kolejki bez znaczenia dla Polonii Bydgoszcz? "To jest coś, co się po prostu stało"

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Przeniesienie pierwszej kolejki wydaje się być szczególnie pozytywne dla Polonii Bydgoszcz, która ma spore zaległości w przygotowaniach do sezonu. Szymon Woźniak stara się jednak na tym nie skupiać.

Polonia Bydgoszcz bardzo późno rozpoczęła przygotowania do sezonu 2015. Z powodów organizacyjnych podopieczni Jacka Woźniaka na tor wyjechali w momencie, gdy inne drużyny regularnie rozgrywały już treningi punktowane. Gryfy z kolei swój pierwszy test-mecz odjechały dopiero 2 kwietnia na toruńskiej Motoarenie, gdzie uległy Aniołom 41:48. [ad=rectangle] Nie da się ukryć, że takie zaległości są bardzo niekorzystne dla żużlowców, którzy dopiero teraz oswajają się z jazdą w kontakcie. Co prawda zawodnicy rywalizują ze sobą na treningach, jednak nie jest to to samo, co walka w meczu towarzyskim. Na komfort w tej kwestii może liczyć Szymon Woźniak, który na poważnie ścigał się już w brytyjskiej Elite League. W Toruniu z kolei zdobył dziesięć punktów z bonusem. - Ja trochę jazdy w kontakcie mam już za sobą - powiedział 22-latek w rozmowie z naszym portalem. - W kraju ścigaliśmy się z kolegami na treningach, czy na jakichś przerywanych w trakcie zawodach. No a jazda w kontakcie w Polsce nie różni się niczym od tej w Anglii. Z tym jestem więc już oswojony w tym roku, a dziś to tylko kolejna okazja aby się jak najbardziej wjechać w sezon. Póki co nie mam powodu żeby narzekać - dodał.

Pozostali zawodnicy Polonii nie mieli jednak aż tylu okazji do jazdy w kontakcie. Zdaje się więc, że przeniesienie pierwszej kolejki zbliżających się rozgrywek spadło Gryfom z nieba. - Nie podchodzę do tego w taki sposób - uciął krótko Woźniak. - To jest coś, co się po prostu stało. Kolejka została przeniesiona i ja staram się nie rozważać czy to nam pomogło, czy zaszkodziło. Jesteśmy profesjonalistami i musimy być przygotowani na wszystko. Teraz szykujemy się na wyjazd do Gniezna i naszym zadaniem jest zrobić wszystko, aby zaprezentować się tam jak najlepiej. A czy przeniesienie kolejki to dla nas pozytyw czy negatyw? Dla mnie to nieistotne - wytłumaczył.

Przesunięcie inauguracji na 12 kwietnia pozwoli jednak Polonii na dodatkowe treningi i jeśli pogoda pozwoli, na rozegranie dwóch meczów towarzyskich z GKM-em Grudziądz. - Wiadomo, że zawsze jest lepiej pojeździć więcej, niż mniej przed inauguracją ligi. Będziemy mieli więcej czasu żeby testować sprzęt czy złapać formę. A wiadomo, że dobra, optymalna dyspozycja przychodzi z czasem, nawet po kilku meczach - powiedział Szymon Woźniak.

Przed sezonem skład Polonii Bydgoszcz nieco się zmienił. Do drużyny Gryfów dołączyli Robert Miśkowiak i Andriej Kudriaszow. Okazuje się, że mimo organizacyjnych zawirowań, atmosfera w zespole jest bez zarzutu a nowi zawodnicy bez problemu odnaleźli się wśród żużlowców Polonii. - Wszyscy chyba wiedzą, że Misiek to bardzo fajny gość. Na obozie szybko złapałem z nim dobry kontakt i dogadujemy się świetnie. Z Andriejem z kolei udało się pojeździć trochę na crossie, graliśmy razem w squasha, więc nowi zawodnicy z pewnością nie mają problemu z aklimatyzacją. Atmosferę w zespolę oceniam jako bardzo dobrą - zakończył Woźniak.

Źródło artykułu: