W tym artykule dowiesz się o:
Leszczyńska para uchodzi za jednego z faworytów niedzielnych zawodów. U boku Tobiasza Musielaka startować będzie Piotr Pawlicki, z którym tworzył w poprzednim sezonie niezawodny duet juniorów. "Tofeek", który rozpoczyna właśnie wiek seniora liczy na to, że pierwsza oficjalna tegoroczna impreza na Stadionie Alfreda Smoczyka zakończy się po myśli gospodarzy. [ad=rectangle] - Oczywiście, że podejdziemy do tych zawodów poważnie. Na stadion zawita wielu kibiców i wiemy, że przyjdą po to, by nam kibicować. Reprezentujemy Unię Leszno i zależy nam na jak najlepszym wyniku. Chciałbym przyczynić się do zdobycia dla klubu kolejnego złota - zadeklarował Tobiasz Musielak. Kapitan Fogo Unii wspomina, że miał już okazję obserwować z bliska finał Mistrzostw Polski Par Klubowych. W 2009 roku, gdy leszczynianie zajęli trzecie miejsce, został zgłoszony do zawodów u boku Jarosława Hampela i swojego starszego brata - Sławomira Musielaka. Ostatecznie nie wyjechał jednak na tor. - Mógłbym powiedzieć, że brałem udział w tych zawodach, ale byłoby to za duże słowo. Po zakończeniu stanąłem po prostu z Jarkiem i Sławkiem na najniższym stopniu podium - przyznał ze śmiechem Musielak. - Wspomnienia mam jednak pozytywne, zwłaszcza, że medal na pamiątkę otrzymałem - dodał.
Czy Fogo Unia wygra niedzielny finał MPPK na torze w Lesznie? 
na Instagramie 
na Facebooku 
Rozwiń odpowiedzi (2)
