SPAR Falubaz Zielona Góra pokonał Betard Sparta Wrocław 51:39. Kibice obejrzeli bardzo interesujące widowisko, którego głównym aktorem był Piotr Protasiewicz. Ten doświadczony zawodnik zdobył komplet 15 punktów i potwierdził, że znajduje się w niesamowitej formie, - Jeżeli chodzi o polskich żużlowców, to dla mnie jest on obecnie numerem jeden. Na pewno to najjaśniejsza postać ostatniego tygodnia - powiedział w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl Jacek Gajewski.
[ad=rectangle]
Na dyspozycji Piotra Protasiewicza korzysta jak na razie przede wszystkim SPAR Falubaz. Jego świetne wyniki sprawiają, że kolejny raz wraca dyskusja na temat przyszłości tego żużlowca w reprezentacji Polski. Sam zainteresowany deklaruje gotowość do jazdy w kadrze. - Forma Protasiewicza jest rewelacyjna. Wygrywa w wielkim stylu. Dysponuje kapitalnym sprzętem. Wiele biegów rozstrzyga na swoją korzyść po przegranych startach i wtedy można w zasadzie mu tylko klaskać. To robi wrażenie. Pojawia się temat jego przyszłości w reprezentacji. Było już wiele prób i różnie to wychodziło. Sam Piotr z wielu rzeczy chyba nie był zadowolony. Rewelacji nie było. Uważam, że bagaż reprezentowania kraju na arenie międzynarodowej trochę go chyba przytłaczał. Wydaje mi się, że w jego przypadku dużą rolę odgrywała sfera mentalna. W tej chwili jest jednak rewelacyjny - przekonuje Gajewski.
Nasz ekspert zwraca również uwagę, że za Protasiewiczem w kontekście kadry przemawia obecnie nie tylko forma sportowa. - Warto zwrócić uwagę, że tym razem nie mamy problemu bogactwa. Wcześniej mieliśmy kilku zawodników ponad wymagany stan i był kłopot na kogo postawić. Teraz jest inaczej. Kandydatów nie ma zbyt wielu - podkreśla Gajewski. - W tym roku mamy finał w Polsce i trzeba zrobić wszystko, żeby go wygrać. Tym razem odmładzanie kadry niekoniecznie powinno być tym najważniejszym celem. To jest zresztą pewien proces, którego nie można przeprowadzić na zasadzie automatycznej wymiany dwóch czy trzech żużlowców. Kluczowa powinna być wartość sportowa w danym momencie. Proszę spojrzeć, co działo się w Eskilstunie. Janowski i Dudek mnie bardzo rozczarowali. Uważam, że pojechali naprawdę słabo. To może być sygnał, że warto się zastanowić, bo młodzież nie do końca wykorzystuje swoją szansę. Ciężko powiedzieć, co będzie dalej z Kasprzakiem. Nie wiemy, kiedy wróci do jazdy i w jakiej będzie formie. Niewiadomą jest także Gollob. Protasiewicz jest teraz tymczasem numerem jeden. Warto się nad nim zastanowić - zakończył Gajewski.