Rosjanin w sezonie 2013 reprezentował barwy częstochowskiego Włókniarza. Po sezonie okazało się, że klub wobec niego posiada zaległości finansowe. W czasie zimowej przerwy opinia publiczna raczona była doniesieniami na temat działań jednej i drugiej strony. Team zawodnika na różne sposoby walczył o odzyskanie pieniędzy, łamiąc przy tym, jak uznała Komisja Orzekająca Ligi, zapisy kontraktowe. Z kolei częstochowski klub nałożył na Emila Sajfutdinowa kary, które wywołały wzburzenie wśród kibiców, nawet tych Włókniarza. Później doszła do tego sprawa przeciągającego się wypożyczenia do Unibaksu Toruń.
Na koniec prezes Paweł Mizgalski na jednej z konferencji prasowych oświadczył, że po raz pierwszy od dłuższego czasu szczerze dyskutował z zawodnikiem i osiągnął z nim porozumienie. Sajfutdinow jednak temu zaprzeczył.
W czwartek w Częstochowie odbyło się kolejne spotkanie z dziennikarzami. Tym razem dotyczyło ono głównie tematu rozpisania konkursu na nowego prezesa spółki Włókniarza. Przedstawiciele klubu wspomnieli także o innych kwestiach funkcjonowania spółki - planach, zamiarach oraz bieżącej sytuacji. Poruszyli sprawę Emila Sajfutdinowa.
- Rzecz następna, jaką Rada Nadzorcza postawiła sobie za cel do załatwienia, to jest uregulowanie i uporządkowanie sytuacji z naszymi byłymi zawodnikami. Myślę, że wszyscy w tej sali wiedzą, jaki problem mam na myśli. Jest to problem, który nas boli. Mogę w tej chwili zapewnić, że ten temat jest już na najlepszej drodze do załatwienia. Zależy nam, aby brzydki zapach, który wokół tej sprawy się pojawił został rozwiany. Mleko się rozlało i będziemy pracować nad tym, aby to tak posprzątać żeby nikt nie miał do siebie dalszych zastrzeżeń. Złe rzeczy się zadziały w tej sprawie. Chcemy przeszłość odkreślić grubą kreską - powiedział Przewodniczący Rady Nadzorczej spółki Włókniarza, Krzysztof Grochalski.
Wygląda na to, że częstochowianie dalej posiadają zobowiązania finansowe wobec Rosjanina. Pełniący obowiązki prezesa mecenas Dariusz Śleszyński zapewnił jednak, że teraz warunki zawartego porozumienia będą realizowane. - Mój przedmówca wspomniał o relacjach z naszym byłym zawodnikiem, panem Sajfutdinowem. Klub prowadzi bardzo aktywne rozmowy i doszedł do porozumienia. To porozumienie będzie realizowane. Myślę, że żadnych zagrożeń związanych z rozliczeniem tych zobowiązań nie będzie. W związku z tym klub może spokojnie funkcjonować w ramach bieżącej działalności - przekazał Śleszyński.