Krośnieński tor dla opolan nieznany

Tylko dwóch zawodników Kolejarza Opole wystąpiło w zawodach w Krośnie. Trzech jeźdźców nigdy nie miało okazji się tam ścigać. Znajomość toru nie będzie zatem w niedzielę atutem opolan.

W ostatnich dwóch sezonach Kolejarz wygrywał w Krośnie, co jednak w odniesieniu do niedzielnego spotkania nie ma żadnego znaczenia, ponieważ z ubiegłorocznego składu w opolskim zespole został tylko Stanisław Burza. 36-letni wychowanek Unii Tarnów na krośnieńskim owalu ściga się regularnie i zazwyczaj z powodzeniem. W nieudanym dla siebie poprzednim roku zdobywał w meczach Kolejarza w Krośnie 8 i 7 punktów. Wcześniej również notował tam udane występy.

Niemal trzy lata minęły od ostatniego startu na torze Wilków Mariusza Staszewskiego. Jego bardzo dobra postawa (11 punktów w pięciu startach) w sezonie 2011 nie pomogła Ostrovii w odniesieniu zwycięstwa. Porażką drużyny z Ostrowa zakończył się także pojedynek z 2010 roku. Wówczas Staszewski w trzech biegach wywalczył pięć oczek, a rywalizację, przy stanie 36:17 dla KSM-u, zakończono po dziewięciu wyścigach.

Z torem przy ulicy Legionów miał się okazję zapoznać Roland Benko, który znajdował się w kadrze KSM-u w ostatnich dwóch sezonach. W jego barwach nie zdążył zadebiutować, mimo przyzwoitej jazdy na treningach. 19-letni Węgier nie czuje się jednak pewnie, dlatego po turnieju "Opolskie Diamenty" prosił o wskazówki na temat toru swoich kolegów z zespołu. Spośród wszystkich opolan startuje najczęściej z racji na kontrakt w angielskim Plymouth Devils. Spisuje się przeciętnie, ale należy pamiętać, że wyniki z Wysp Brytyjskich rzadko przekładają się na rezultaty w polskiej lidze, głównie ze względu na różną charakterystykę torów.

Na własne oczy owalu w Krośnie nie widzieli jeszcze obcokrajowcy Kai Huckenbeck i Oliver Berntzon, który twierdzi, iż fakt ten nie odgrywa ważnej roli. - Mój domowy tor w Szwecji także jest długi - tłumaczy Berntzon. - O tym w Krośnie wiele słyszałem. Lubię się napędzać na dystansie, więc nie sądzę, by stanowił on dla mnie problem.

Rozpoczynający przygodę z żużlem Damian Dróżdż również nie startował dotąd na Podkarpaciu. Opolanie długo szukali drugiego młodzieżowca, który wystąpiłby jako gość. Wiele wskazuje na to, że będzie nim zawodnik Polonii Bydgoszcz Karol Jóźwik, mający za sobą gościnne starty w Wandzie Kraków. W ubiegłym sezonie z krakowianami przyjechał do Krosna i w trzech wyścigach uzyskał punkt, wyprzedzając w biegu juniorskim Mateusza Wieczorka.

Kolejarz inauguruje rozgrywki bez ciśnienia, jednak liczy na wynik, który pozwoli w rewanżu powalczyć o bonus. Niedzielne starcie jest też ważne z innego powodu. W lany poniedziałek do Opola przyjeżdża Ostrovia. Działacze liczą na wysoką frekwencję, a dobra postawa w pierwszym meczu, a tym bardziej niespodziewane zwycięstwo, mogłaby być argumentem dla niezdecydowanych kibiców.

Jesteśmy na Facebooku! Dołącz do nas!

Źródło artykułu: