MDM Komputery ŻKS Ostrovia - Carbon Start Gniezno: pomeczowe Hop-Bęc (oceń spotkanie i żużlowców)

Środowy trening punktowany MDM Komputery ŻKS Ostrovia z Carbon Startem Gniezno był pożytecznym sprawdzianem obu ekip. Zawodnicy ze swoich jazd mogą wyciągnąć kolejne wnioski.

HOP
Liderzy trzej

Druga rywalizacja gnieźnieńskiego zespołu przed sezonem 2014 pokazała, że krystalizuje się jego trzon. Na liderów wyrastają Bjarne Pedersen, Wadim Tarasienko  i Adrian Gomólski. Kto dołączy do tego tercetu?

Rośnie talent

Dopiero od 19. czerwca Dawid Wawrzyniak będzie mógł być brany przy ustalaniu składu na zawody ligowe przez Dariusza Śledzia. Z pewnością w klubie z pierwszej stolicy Polski będą wyczekiwali na tą datę. 15-letni wychowanek Startu na ostrowskim torze pokazał już swoje niemałe umiejętności. Tylko brak doświadczenia sprawił, że na dystansie  potracił kilka "oczek". - To były moje pierwsze zawody w tym roku i mogę być z siebie zadowolony - powiedział młodszy z braci Wawrzyniaków.

Postęp u Ruuda?

Drugi tegoroczny występ Szweda w barwach MDM Komputery ŻKS Ostrovia był zdecydowanie lepszy. David Ruud czuł się pewniej na ostrowskim owalu. Zakończyłby spotkanie z dwucyfrową liczbą punktów, gdyby nie defekt w inauguracyjnym wyścigu. Zmierzał wówczas do mety na pierwszej pozycji.

BĘC

Obcokrajowcy polegli z Polakiem

Niespodziankę in minus po stronie gospodarzy zanotowaliśmy w wyścigu numer 14. Zawodnicy Ostrovii w osobach Nicklasa Porsinga i Davida Bellego, którzy walczą o miejsce w składzie drugoligowca dość niespodziewanie przyjechali za plecami Adriana Gały. Usprawiedliwieniem dla Duńczyka, który w ubiegłym roku był odkryciem ostrowskiego klubu może być to, że na torze Stadionu Miejskiego pojawił się po kilkumiesięcznej przerwie.

Brak lidera w Ostrovii

Trener ostrowskiego zespołu na razie może mieć niemały ból głowy z wyborem składu na pierwsze zawody ligowe. Trudno na razie wskazać lidera biało-czerwonych. To w dużej mierze spowodowane jest testami silników. Zawodnicy żonglują silnikami, aby odpowiednio odpowiednio się dopasować. - Mamy jeszcze tydzień czasu na popracowanie nad sprzętem - mówi Grzegorz Dzikowski. A może kluczem do sukcesu będzie wyrównana kadra?

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! [event_poll=27206]

Komentarze (1)
Jak Feniks z popiołu
3.04.2014
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Mógł Ostrów jechać z Gdańskiem, to by wygrał.