O tym, że takie rozwiązanie jest możliwe, informowaliśmy już w czwartek. Nasze doniesienia zostały już oficjalnie potwierdzone. Jak udało nam się ustalić, FIM zawiesił wykonanie uchwały z dwóch powodów. Pierwszy dotyczy troski o "dobro sportu". Drugi jest natomiast podyktowany faktem, że pod względem organizacyjnym sezon 2014 tak naprawdę już się rozpoczął i wprowadzanie zmian na tym etapie nie byłoby dobrym rozwiązaniem. Wykonanie uchwały Board of Directors FIM z 7 lutego zostało przełożone do 1 stycznia 2015 roku.
Organizatorzy SEC mogą więc odetchnąć z ulgą, ponieważ w tym roku unikną wielu problemów. Najwięcej wiązało się z obsadą cyklu, w którym chcieli startować tacy żużlowcy jak Nicki Pedersen czy . Obaj, w obliczu zakazu , stanęli jednak przed bardzo trudną decyzją. Warto przypomnieć, że kontrowersyjna uchwała została wprowadzona przez FIM 7 lutego. Wywołała ona bardzo duże poruszenie w środowisku żużlowym. Działaniom FIM od razu przeciwstawił się , który zapowiedział, że nie przyjmie dzikiej karty na Grand Prix w Bydgoszczy. Unieważnienia swojego Entry Form do Grand Prix domagał się z kolei Emil Sajfutdinow, który w związku z nowymi okolicznościami chciał mieć możliwość dokonania wyboru pomiędzy SGP a SEC.
Zdecydowanie zareagowali także sponsorzy. Firma Nice wycofała się ze sponsoringu Krzysztofa Kasprzaka i Jarosława Hampela, a Fogo poinformowało, że nie będzie dłużej wspierać imprez organizowanych przez BSI.
Z zawieszenia zakazu na pewno będą zadowoleni zawodnicy, którzy nie będą musieli wybierać pomiędzy SGP i SEC. Przypomnijmy, że jako pierwszy zrobił to Andreas Jonsson. Szwed zaraz po wydaniu uchwały przez FIM, poinformował, że będzie walczyć w mistrzostwach świata. Teraz będzie mógł także rywalizować w SEC. Trudno powiedzieć, jakie będzie stanowisko sponsorów, którzy wycofali się wcześniej z obecności w Grand Prix. Paradoksalnie może się okazać, że przed sezonem 2014 na całym zamieszaniu stracili więcej organizatorzy rywalizacji o tytuł mistrza świata.
Co ciekawe, jak potwierdziliśmy w trzech niezależnych źródłach, zawieszenie wykonania uchwały FIM zostało wprowadzone na prośbę BSI, organizatora cyklu Grand Prix! Swój udział w tej sprawie miał również Polski Związek Motorowy, co podkreślił Jan Konikiewicz z firmy One Sport.
[b]Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!
[/b]