Czy Słowak ma jakiś nieszablonowy tok przygotowań do sobotniego występu? - Przyznam szczerze, że jakoś specjalnie na te zawody się nie przygotowuję. Staram się być wyluzowany, mając świadomość, że jadę u siebie i wielu ludzi na mnie liczy. Postaram się ich nie zawieść i taki jest mój cel. Dodatkowe ciśnienie nie jest mi potrzebne. Czuję się mocny i na tym torze pokażę na co mnie stać. Nawierzchnia jest twarda, więc o punktach podczas SEC Challenge, w głównej mierze będzie decydował start. Zrobię wszystko by właśnie starty w moim wykonaniu były jak najlepsze. Wszystko to z myślą o kibicach rzecz jasna - odpowiedział Martin Vaculik.
A co Martin sądzi na temat nowej, rewolucyjnej formuły SEC? - Cieszę się, że uczestniczę w tych zawodach. Przyznam, że dla mnie jest to bardzo fajny projekt, który żużlowi może jedynie pomóc. Telewizja Eurosport, która transmituje turnieje SEC zdecydowanie podnosi prestiż tej imprezy i daje jej dużo większą dostępność. A nam wszystkim przecież zależy, by żużel docierał do jak największej widowni. Dlatego też zapraszam serdecznie wszystkich kibiców na zawody do Żarnowicy oraz na pozostałe turnieje Speedway European Championships. Ze swojej strony gwarantuję super jazdę i wiele emocji dla wszystkich kibiców. Zapewniam, że atmosfera na moim domowym stadionie będzie znakomita i niepowtarzalna - dodał reprezentant Słowacji.
Jesteś kibicem "czarnego sportu"? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku. Zapraszamy!