Co zadecydowało o jego angażu do zespołu z Podkarpacia? - Szukaliśmy jakiegoś zawodnika, ponieważ dalsze starty w naszym zespole Martina Smolinskiego stanęły pod znakiem zapytania. W kręgu zainteresowań było kilku żużlowców, a zdecydowaliśmy się na Ronniego, ponieważ uważamy, że powinien on być solidnym wzmocnieniem zespołu. Negocjacje przebiegły bardzo szybko i dogadaliśmy się bez problemów. Mam nadzieję, że Ronnie szybko się zadomowi w naszej drużynie, będzie się tu dobrze czuł i pozwoli mu to osiągać dobre wyniki - tłumaczy w rozmowie z naszym portalem Wojciech Zych, wiceprezes KSM Krosno.
Na tę chwilę KSM Krosno nie planuje kontraktować nikogo więcej, choć Wojciech Zych nie wyklucza takiego ruchu w lipcu, kiedy otwarte zostanie okienko transferowe. - Różne są sytuacje, może się wówczas okazać, że jednak ktoś będzie jeszcze potrzebny. W tym momencie jednak tego nie planujemy - dodaje.
Wiceprezes krośnieńskiego klubu odniósł się jeszcze do Martina Smolinskiego. Niemiec wystartował tylko w dwóch pierwszych meczach zespołu, a później za każdym razem odmawiał przyjazdu na spotkania Wilków. W związku z tym zaczęły się pojawiać spekulacje, że klub może być z nim w jakimś konflikcie. - Między nami nie ma żadnego sporu. Trener Kwieciński dość często rozmawia z Martinem, ale nic na to nie poradzimy, że odmawia przyjazdu. Podpisując kontrakt liczyliśmy, że będzie to inaczej wyglądać, a okazuje się że problemem aby przyjechał na spotkanie jest nawet odległość i zmęczenie. Tak jednak wygląda żużel, dla wielu zawodników to nie stanowi problemu i szkoda, że inaczej jest w tym przypadku, bo Martin to bardzo dobry zawodnik - mówi Zych.
W niedzielę Wilki czeka trudny mecz w Krakowie ze Speedway Wanda Instal. Wiceprezes krośnieńskiego klubu nie chce się bawić w typowanie wyniku, liczy natomiast na to, że Wilki stworzą dobre widowisko. - Nigdy nie nastawiam się na jakiś konkretny wynik i nie powiem, że zawodnicy muszą wygrać ten mecz. Chcemy w Krakowie przede wszystkim pokazać dobry żużel, a jeśli uda się zwyciężyć, choćby minimalnie, to naprawdę będę bardzo szczęśliwy - twierdzi działacz krośnieńskiego zespołu.
Jesteś kibicem "czarnego sportu"? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku. Zapraszamy!