Chris Holder: Nie spodziewałem się, że w finale tak dobrze wystartuję

Po wpadce w swoim pierwszym starcie Chris Holder skutecznie zdobywał punkty podczas gorzowskiej rundy Grand Prix. Australijczyk zapisał na swoim koncie w sumie 14 "oczek".

W tym artykule dowiesz się o:

W wyścigu finałowym Chris Holder zmierzył się z Jarosławem Hampelem, Taiem Woffindenem i Gregiem Hancockiem. Australijczyk bardzo dobrze wystartował, lecz potem spadł na drugą pozycję. - Nie spodziewałem się, że finale tak dobrze wystartuję i skutecznie rozegram pierwszy łuk. Potem popełniłem jednak drobny błąd. Jeśli w Grand Prix popełnia się chociażby pół błędu, to przeciwnicy łatwo cię mijają. Mój błąd wykorzystał Jarek (Hampel) i po prostu mnie wyprzedził. Nie miałem odpowiedniej szybkości w motocyklu, aby go dogonić, wciąż mi uciekał. Mimo wszystko jestem zadowolony z drugiego miejsca. Fajnie zająć pozycję na podium - powiedział zawodnik Unibaksu Toruń.

Aktualny indywidualny mistrz świata przyznał, że gorzowski owal nie należy do jego ulubionych. - Tor w Gorzowie jest trudny, miałem z nim problemy, ale moi mechanicy wykonali wspaniałą pracę. Sprawili, że motocykle z biegu na bieg spisywały się coraz lepiej, a na końcu motory były szybkie - dodał Holder.

źródło: bournemouthecho.co.uk

Źródło artykułu: