W tym artykule dowiesz się o:
- Jestem niesamowicie szczęśliwy! Początek zawodów był dla całego zespołu niepomyślny, jednak z każdym biegiem spisywaliśmy się zdecydowanie lepiej. Końcówka wprowadziła jednak do naszego obozu sporo nerwów. Traf chciał, że to właśnie ja miałem wystartować w najważniejszym biegu. Podołałem jednak zadaniu i po wyścigu pofrunąłem w powietrze na rękach kolegów, mechaników i opiekunów kadry. Jakie to uczucie? Wspaniałe! Jesteśmy ogromnie szczęśliwi, że to właśnie nam przypadły w udziale te przepiękne, złote medale - podsumował na swojej stronie internetowej, zdobywca decydujących o pierwszym miejscu punktów.