Przed Grand Prix Polski: Nicki Pedersen

15 czerwca na torze w Gorzowie odbędzie się Grand Prix Polski. Jednym z uczestników tych zawodów będzie wicemistrz świata, Nicki Pedersen.

W tym artykule dowiesz się o:

Nicki Pedersen urodził się 2 kwietnia 1977 roku w Odense. Jest jednym z najlepszych duńskich żużlowców w historii tego sportu. "Power" ma w swoim dorobku trzy złote medale Indywidualnych Mistrzostw Świata. Od lat jest silnym punktem reprezentacji Danii w rozgrywkach Drużynowego Pucharu Świata. Jest wielokrotnym medalistą DPŚ i indywidualnych mistrzostw swojego kraju.

Pedersen w środowisku żużlowym jest uznawany za jednego z najostrzej jeżdżących zawodników. Duńczyk często prowokuje niebezpieczne sytuacje na torze. Za taki styl jazdy kibice albo go kochają, albo nienawidzą. Jako junior Pedersen nie zapowiadał się na światowej klasy jeźdźca. Jego talent eksplodował w roku 2003, kiedy to został po raz pierwszy w karierze Indywidualnym Mistrzem Świata. Sukces ten "Power" powtórzył w latach 2007-2008. Kolejne sezony nie były jednak już tak owocne w sukcesy. Duńczyk w cyklu Grand Prix prezentował się coraz słabiej, a w latach 2010-2011 rywalizację kończył poza czołową ósemką.

Organizatorzy cyklu wierzyli jednak w odrodzenie wielkiego mistrza i nagradzali go stałą dziką kartą. Pedersen odpłacił im się w sezonie 2012, kiedy to do końca liczył się w walce o mistrzostwo świata. - Oczywiście cały ten sezon był dla mnie bardzo udany i doceniam świetną robotę jaką wykonał mój team, który został założony przed startem rozgrywek. Wróciłem do dawnej formy i biorąc to pod uwagę, mogę czuć się zadowolony. Czuję, że to nowy okres w mojej karierze, a zakończenie sezonu w czołowej trójce było moim głównym celem w tym roku. Jest to dla mnie duże osiągnięcie. Byłem bardzo blisko złota w Grand Prix, więc jestem troszeczkę rozczarowany. Jeśli jesteś jednak tak blisko tytułu, możesz się cieszyć ze swojej dyspozycji - przyznał po turnieju w Toruniu Pedersen.

W lidze polskiej Duńczyk zadebiutował w 1999 roku w barwach klubu z Gniezna. W ekipie z pierwszej stolicy Polski wystąpił w jednym spotkaniu i nie zachwycił swoją dyspozycją włodarzy Startu. W następnych sezonach zawsze kończył sezon ze średnią powyżej dwóch punktów na bieg. Oprócz zespołu z Gniezna "Power" reprezentował drużyny z Grudziądza, Gdańska, Zielonej Góry, Rybnika, Rzeszowa, Częstochowy i Gorzowa. Co ciekawe, Duńczyk nadal czeka na zdobycie Drużynowego Mistrza Polski.

Źródło artykułu: