Żużlowcy bydgoskiego zespołu deklarują, że nie myślą już o wysokiej porażce w derbach i w tej chwili celem dla nich jest wygrana w Gorzowie. - Tak naprawdę to nie wiem co można by powiedzieć o takim meczu, jak ten środowy. Cieszę się, że do drużyny dołączył Wojtek Dankiewicz. Odbyliśmy już jedną rozmowę po tym nieudanym spotkaniu. Nie ma co o niej szczegółowo mówić, bo to nasze klubowe sprawy. Wydaje mi się, że teraz już wszystko będzie zmierzało w dobrym kierunku. Gorzej być już nie może. Wierzę, iż nasze starania przyniosą pozytywny efekt już w Gorzowie. Taka wpadka się nie może powtórzyć, bo nasza sytuacja robi się niebezpieczna - uważa Szymon Woźniak.
W momencie, gdy zespół wyraźnie przegrywa u siebie, pojawiają się opinie, że tym bardziej nieuzasadnione jest szukanie w jego przypadku punktów na wyjeździe. Menedżer składywęgla.pl Polonii liczy jednak, że jego ekipa pokaże lwi pazur. - W tej chwili każdy punkt jest na wagę zwycięstwa. Wszystkie spotkania są niezwykle ciężkie. Tak samo trudna batalia czeka nas w niedzielę w Gorzowie, a następnie u siebie z Lechmą Startem. Gdzieś trzeba tych oczek poszukać. Gdziekolwiek, ale gdzieś trzeba - powiedział Wojciech Dankiewicz.
Prowadzący bydgoski zespół twierdzi, że przy tak wyrównanej lidze, nie ma sensu nikogo skreślać. - Liga jest taka przewrotna, że wszystko jest możliwe. Pokazały to poprzednie mecze. Cały czas żyjemy nadzieją, że los się odwróci. Było nam ciężko w środę, bo nie trenowaliśmy za bardzo na tej dosypanej nawierzchni. Błądzimy we mgle - zakończył menedżer drużyny z grodu nad Brdą.
Jesteś kibicem "czarnego sportu"? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku. Zapraszamy!
tak to wygląda upadek poloni widze zawisza wchodzi i miasto będzie
tam pchało kase