Stowarzyszenie Kibiców "Tylko Falubaz" odwołało zorganizowany wyjazd na niedzielne Derby Ziemi Lubuskiej. Powodem tej decyzji były zbyt wysokie wymagania strony gorzowskiej dotyczące bezpieczeństwa na stadionie im. Edwarda Jancarza. Do tej kwestii w rozmowie z Radiem Zachód odniósł się prezes Stali Gorzów, Ireneusz Maciej Zmora. - Zarząd Stali Gorzów w żaden sposób nie będzie ulegał żadnym naciskom, które mogą zakłócić bezpieczeństwo na organizowanych przez nas imprezach. Bezpieczeństwo kibiców jest dla nas najważniejsze i w tym zakresie nie będzie żadnych kompromisów i z nikim. To jest dla nas rzecz priorytetowa i niezależnie od tego, jakie są żądania stowarzyszenia kibiców lub klubu z Zielonej Góry, my nie ustąpimy - powiedział sternik gorzowskiego klubu.
Prezes wicemistrzów Polski przypomina zeszłoroczne zachowanie kibiców z Zielonej Góry podczas meczu derbowego, który miał miejsce 13 maja. Wówczas to fani Falubazu wnieśli na sektor gości zakazaną na stadionach pirotechnikę. - W zeszłym roku mieliśmy bardzo złe doświadczenia z kibicami z Zielonej Góry i żadnego wsparcia ze strony zarządu Falubazu. Po tych wydarzeniach zmieniliśmy regulamin, który funkcjonował także podczas drugiego meczu z Falubazem i wówczas kibice Falubazu do tych zmian się dopasowali. W tym roku chcieliśmy pójść na rękę kibicom i ustaliliśmy, że zwiększymy liczbę biletów z 400 do 800, tak by w większej liczbie mogli kibicować swojej drużynie. Stowarzyszenie kibiców na to przystało, po czym zażądało od nas wniesienia elementów oprawy i nagłośnienia na stadion. Czyli tych dokładnie elementów, które wykorzystali rok temu do wniesienia pirotechniki. Na to zgody nie było i nie będzie - przyznał Zmora.
Jesteś kibicem "czarnego sportu"? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku. Zapraszamy!
Źródło: Radio Zachód
Myli pan nazwę wojewódz Czytaj całość