Niels Kristian Iversen ma już za sobą pierwsze jazdy na torze w 2013 roku. - Pierwsze treningi oceniam pozytywnie, dobrze się czułem. Podczas pierwszych jazd byłem trochę sztywny, ale wkrótce wszystko wróci do normy. Nie mogę się doczekać prawdziwego ścigania - powiedział Duńczyk w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl.
Zawodnik Stali Gorzów podczas treningów na angielskich owalach sprawdza sprzęt, w tym części wykonane z tytanu. - Testowałem trochę tytanowego sprzętu. Szczerze powiedziawszy, na chwilę obecną nie mogę nic o nim powiedzieć. Po tych pierwszych testach nie mogę stwierdzić, czy sprzęt będzie lepszy, czy może gorszy. Wszystko pokaże czas - dodał.
"PUK" z niecierpliwością czeka na zbliżający się sezon. - Jestem bardzo dobrze przygotowany pod kątem fizycznym. Przez ostatnie kilka lat ciężko trenowałem i twardo przestrzegałem diety. Odbędę jeszcze kilka treningów na torze i będę gotów na prawdziwe ściganie - zaznaczył reprezentant Danii.
Iversen nie planuje wyjazdów treningowych do ciepłych krajów Europy. - Do czasu wyjazdu na Grand Prix do Nowej Zelandii, będę przebywał w Wielkiej Brytanii. Tutejsze tory są dobrze przygotowane, więc nie ma sensu jeździć po innych krajach - zakończył urodzony w Esbjergu żużlowiec.
Pierwszymi poważnymi zawodami w sezonie 2013 dla Duńczyka będzie występ w turnieju pożegnalnym Tomasa Topinki, który zaplanowany jest na 8 marca w King's Lynn. Oprócz "PUKa", w turnieju tym wystąpią między innymi Andreas Jonsson i Nicki Pedersen.
haha, to jest naprawdę śmieszne... Idę stąd, bo zaraz powiecie, że jestem Papieżem :D