- Na zimowym obozie kadry jestem po raz pierwszy. Wcześniej uczestniczyłem tylko w zgrupowaniach typowo żużlowych na torze w trakcie sezonu. Jest to jak najbardziej trafiony pomysł. Bardzo mi się tutaj podoba. Jesteśmy w tym ośrodku naprawdę liczną grupą. Wszystko mamy świetnie rozplanowane. Bardzo się cieszę, że coś takiego jest organizowane i mam nadzieję, że w przyszłości będą kontynuowane podobne zgrupowania. Być może uda się zorganizować nawet coś dłuższego, żebyśmy w trakcie zimy mogli wspólnie z kolegami potrenować -powiedział dla SportoweFakty.pl Szymon Woźniak.
Młody żużlowiec bydgoskiej Polonii jak ryba w wodzie czuje się na narciarskim stoku i jest mu obojętne, czy jeździ na nartach czy na desce. - Jeżdżę zarówno na nartach jak i snowboardzie. W piątek jeździłem akurat na desce, ale dobrze czuję się na jednym i drugim sprzęcie. Bardzo lubię zimą aktywną formę spędzania czasu na świeżym powietrzu. Sprawia mi to dużą frajdę. Tym bardziej, że mogę pojeździć na nartach z kolegami z toru. Jest okazja powygłupiać się trochę, ale oczywiście wszystko w granicach rozsądku , żeby czegoś sobie nie zrobić - zastrzega Woźniak.
Jesteś kibicem "czarnego sportu"? Mamy dla Ciebie nowy fanpage na Facebooku. Zapraszamy!
W poniedziałek popołudniu kadrowicze opuszczą Zakopane. Większość ma już zaplanowane kolejne tygodnie przygotowań. Wypatrują wiosny, by pojeździć na motocyklach crossowych. Podobnie Szymon Woźniak. - Motor do crossu jest już gotowy do treningów. Czekam tylko na pogodę. Jak tylko zrobi się cieplej, wyjadę na pierwsze treningi. Niestety, nie mogę pozwolić sobie jeszcze na wyjazd zagranicę na motocross, ale liczę, że pojeżdżę w kraju - wierzy junior Polonii.
Szymon Woźniak ma już także sprecyzowane plany treningowe na torze żużlowym na początku sezonu. - Mam zaplanowany wyjazd 5 marca do Gorican. Tam będę dwa dni trenował, a później od 8 do 10 marca dołączam do zespołu z Bydgoszczy, który będzie miał zgrupowanie treningowe w Krsko - kończy nasz rozmówca.