Szczerze gratuluję drużynie gorzowskiej - komentarze po meczu Stal - Falubaz

Stal Gorzów awansowała do finału Enea Ekstraligi. Zwycięstwo smakowało szczególnie, gdyż zostało odniesione na odwiecznym rywalu.

Piotr Paluch (trener Stali Gorzów): Zrobiliśmy to dla was wszystkich. Mecz był emocjonujący, nie był łatwy. Zawodnicy Falubazu mieli troszkę pecha. Zawodnicy Falubazu stawiali duży opór. Ale teraz na Ziemi Lubuskiej to my jesteśmy lepsi. Wszyscy moi zawodnicy pojechali z dużą determinacją, łącznie z juniorami. Mogę pochwalić całą drużynę. Po tylu latach mamy w końcu finał i walczymy o złoto. Jestem taki szczęśliwy jak mało kto. Tor przez jury został oceniony na czwórkę. Goście zawsze próbują się asekurować torem. W tym roku w końcu udowodniliśmy, że jesteśmy lepsi od Falubazu. Nie zadowolimy się srebrnym medalem, będziemy walczyć o złoto.

Matej Zagar (Stal Gorzów): W Gorzowie jestem czwarty sezon i mogę powiedzieć z wielką radość, że w końcu mamy finał. Chciałbym podziękować władzom klubu, wspaniałemu trenerowi i Jarkowi Gale, który robi dla nas tor. Były trudne zawody. Jestem bardzo zadowolony ze swojego wyniku. Ważny jest wynik drużyn i jestem bardzo szczęśliwy. Staram się robić jak najwięcej dla klubu i kibiców.

Rune Holta (Stelmet Falubaz Zielona Góra): Nie możemy być szczęśliwy, gdy nie wygrywamy. Mieliśmy pecha w tych spotkaniu, bardzo dużo pecha. W takim składzie bardzo ciężko wygrać. Ale tak naprawdę przez większość meczu byliśmy cały czas w kontakcie. Na pewno wynik byłby inny, gdybyśmy jechali w komplecie.

Piotr Protasiewicz (Stelmet Falubaz Zielona Góra): Wiedzieliśmy, że bez jednego zawodnika jest ciężko, a bez dwóch podstawowych bardzo ciężko. Sprawą priorytetową jest zdrowie Patryka Dudka. Wiedzieliśmy, że jedziemy na trudny grunt. Warunków torowych nie chcę komentować. Oczywiście szczerze gratuluję drużynie gorzowskiej, bo z przebiegu sezonu zasłużyła na ten finał. Szkoda, że nie pojechaliśmy w pełnych składach. Mam nadzieję, że będziemy mieli kim jechać w walce o brąz. Szkoda, że nie wszyscy wracamy cało i zdrowo do domu.

Aleksandr Łoktajew (Stelmet Falubaz Zielona Góra): Tor był dobry, wszystko było dobrze. Brakowało chłopaków w naszej drużynie. Ciężko było poradzić sobie w trzech zawodników.

Komentarze (127)
avatar
MartinZG
18.09.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
W sumie to miło, że Stal boi się rozmontowanego Falubazu i pomaga sobie dziurawym torem, przysypanym luźną nawierzchnia. Dziur nie widać, więc tor jest regulaminowy. Moim zdaniem na dzień dzisi Czytaj całość
avatar
StAlOwIeC 1947
17.09.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Naprwde niektorz tutaj zachowuja sie jak dzici ktore wlasnie od mamusi lanie dostali placza placza i placza kogo wy jeszcze chcieliscie na tym meczu ? Agenta 007 jury wam juz nie pasuje i obser Czytaj całość
avatar
netoperek
17.09.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Obstawiałem wyraźną wygraną Stali ale czuję pewien niesmak po tranmisji TV. Najpierw Falubazy wymyśliły Jury a później Stalówki zrobiły "regulaminowy" tor który ja nazwałbym raczej wibracyjnym. Czytaj całość
avatar
Mirror ZG
17.09.2012
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Widzę że pracujesz :) Asiu,mi już nie chodzi o to konkretne spotkanie.To że w Bartka wpakował się Rusek to oczywiście wiem co nie zmienia faktu że jakoś podskórnie czułem jego nieuchronność kon Czytaj całość
matey
17.09.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
gollob tez jest agent, pasuje mu taki tor, jak to powiedzial wymagajacy, a jak jezdzil na takim wymagajacym za czasów żyty to malo co nie płakał (nie mowie ze wymagajace tory sa dobre)