Znakomity debiut Musielaka w Elitserien

[tag=16234]Tobiasz Musielak[/tag] zadebiutował we wtorek w Elitserien i od razu okrzyknięto go bohaterem Hammarby Sztokholm. Drużyna ze stolicy Szwecji była do ostatniego meczu bez wygranej w lidze.

Hammarby czekał wyjazd do Hagfors, a na domiar złego drużyna nie mogła skorzystać z usług Tomasza Golloba. Szanse się zatem nieco wyrównały, bo Valsarna jechała bez Grigorija Łaguty. "Tofik" zanotował wymarzony debiut w Elitserien, ponieważ triumfował już w swoim pierwszym biegu, pokonując Tomasza Gapińskiego i Krzysztofa Buczkowskiego. W 12. gonitwie Musielak razem z Adrianem Miedzińskim pokonali podwójnie Daniela Nermarka i Roberta Kościechę. Gdy w kolejnym wyścigu Hammarby powtórzyło ten wynik, stało się jasne, że ekipa ze stolicy Szwecji zdobędzie pierwsze w tym sezonie punkty. "Tofik" w nagrodę pojechał w 15. wyścigu, ale został tam pokonany 1:5. Zawody zakończył z 9 punktami i 2 bonusami na koncie (3,2,1*,2*,1).

Jak wychowanek Unii Leszno podsumował swój debiut w Szwecji? - Generalnie było OK. W miarę udawało mi się wychodzić ze startu. Trzy razy udało mi się odbić pozycje na trasie, więc mi pasowało. Tor był bardzo ciężki, ale przejechałem zawody bez upadku i to jest najważniejsze - powiedział Musielak w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl.

Jazda Tobiasza Musielaka przypadła do gustu działaczom i trenerom Hammarby, dlatego dostał on zaproszenia na kolejne dwa pojedynki. - Dostałem już zaproszenie na kolejne mecze - w poniedziałek i wtorek. W sobotę mam półfinał IMŚJ w Terenzano, w niedzielę liga polska, w poniedziałek zaległy mecz z Vargarną na swoim torze, a na następny dzień wyjazd do Vastervik, gdzie będę rywalizował m.in. z Juricą Pavlicem - poinformował "Tofik". Pod wrażeniem debiutu wychowanka Unii Leszno jest oficjalna strona Hammarby: "Fantastyczny występ 18-latka", "Zapraszamy na poniedziałkowy mecz z Wilkami, by zobaczyć super talent Tobiasza Musielaka na domowym torze. Nie możecie tego przegapić, pamiętajcie to poniedziałek 4 czerwca".

Młodszy z braci Musielaków potwierdza opinię, że zawody w Polsce i Szwecji znacznie się różnią. - W Szwecji jest zupełnie inaczej. Polska to trochę większe ciśnienie i rodzima liga, więc jest inaczej. Nikt nie przejmował się w Szwecji przygotowaniem toru. Zbronowali go, nie ubili i kazali jechać - dodał.

- Korzystając z okazji chciałbym podziękować Mario Szmandzie i Robertowi Skrzypkowi za to co dla mnie robią. Dziękuję też wszystkim sponsorom. Pozdrawiam swoich rodziców, całą moją klasę 3TR i wszystkich moich nauczycieli - zakończył wychowanek Byków.

Tobiasz Musielak / Foto Tomasz Oktaba
Tobiasz Musielak / Foto Tomasz Oktaba
Źródło artykułu: