- W finale pojedzie szesnastu najlepszych polskich zawodników w tym roku i każdy z nich ma równe szanse na zwycięstwo. Z racji występów na naszym torze reprezentacji Polski, jest on znany najlepszym zawodnikom, dlatego nie powinno być niespodzianek. Co do Jarka Hampela, Krzysia Kasprzaka i Damiana Balińskiego – bo mocno wierzę, że uda mu się wystąpić, to myślę, że stadion będzie sercem za nimi. Liczę na gorący doping leszczyńskich kibiców, który pozwoli im na zajęcie miejsc na podium - powiedział dla SportoweFakty.pl Józef Dworakowski.
Dworakowski docenia również siłę pozostałych zawodników. - Oprócz naszych zawodników, na pewno groźni będą Tomasz Gollob i Janusz Kołodziej. Myślę, że między nimi rozegra się walka o złoto - dodał prezes Unii.
Co ciekawe Unia nie przewiduje specjalnych nagród dla zawodników w przypadku zdobycia medali IMP. - Powiem szczerze, że nie przewidzieliśmy w budżecie specjalnych nagród za osiągnięcia w finale Indywidualnych Mistrzostw Polski. Na pewno jednak nie będzie tak, że sukces któregoś z nich nie będzie przez klub zauważony - zakończył Józef Dworakowski.
