Sobotnie zawody w Nowej Zelandii to sprawdzian zarówno dla organizatorów, jak i dla zawodników, którzy pierwszy raz będą ścigać się na torze w Auckland. Nowozelandzka runda GP zainauguruje również walkę po zimowej przerwie. Władysław Komarnicki do zwycięstwa w sobotnich zawodach typuje aż 5 zawodników. - Do grona faworytów oprócz Tomasza Golloba i Jarosława Hampela na pewno trzeba dołożyć Emila Sajfutdinowa i Chrisa Holdera. Myślę, że również Jason Crump łatwo nie odda pola - ocenił w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl sternik gorzowskiej Stali .
W gronie tych, którzy będą próbowali odebrać tytuł Gregowi Hancockowi, prezes Stali Gorzów wysoko ocenia szanse zawodnika swojego klubu. - Tomasz Gollob przepracował idealnie martwy sezon. Ma za sobą ogromną ilość wyjeżdżonych godzin na motocrossie. Nie jest młodzieniaszkiem, ale pracuje w sposób perfekcyjny. Golloba dotknął kryzys związany z tłumikami. W ostatnim cyklu był zupełnie inaczej przygotowany sprzętowo. Na pewno teraz będzie jednym z pretendentów do zwycięstwa - dodał Komarnicki.
- Myślę, że te pierwsze zawody Grand Prix pokażą, kto i jak przepracował zimę. Z zaciekawieniem będę w sobotę rano oglądał te zmagania. Na pewno nastawię sobie budzik, żeby oglądać i trzymać bardzo mocno kciuki za Tomasza Golloba - zakończył prezes gorzowskiego klubu.
Nie ważne kto(ale wolałbym Golloba)
Jutro groźni będą napewno Crump,Holder na nich trzeba uważać.