- Musiałam szybko zintegrować się z nowym środowiskiem, ponieważ na co dzień mieszkam w Toruniu. Wcześniej w Grudziądzu bywałam z mężem tylko na zawodach żużlowych. Ostatnie miesiące to był z pewnością okres ciężkiej, ale satysfakcjonującej pracy – podsumowała w rozmowie z naszym portalem Joanna Michalska-Chrzanowska, prywatnie żona Tomasza Chrzanowskiego.
Działania grudziądzkiego klubu przed startem rozgrywek 2012 skoncentrowały się m.in. fanach czarnego sportu w Grudziądzu. - Staramy się o bliższy kontakt z kibicami. Organizowane są spotkania, wizyty w szkołach, telewizja klubowa systematycznie informuje o działaniach klubu. Spotkania są organizowane w zależności od potrzeb kibiców lub działaczy. Jeżeli ktokolwiek ma jakieś wątpliwości, pytania czy propozycje, może przyjść do klubu lub zadzwonić - będzie zawsze wysłuchany i uzyska odpowiedź - wyjaśniła dyrektor GTŻ.
W nadchodzących rozgrywkach, zarówno na życie zawodowe jak i prywatne Joanny Michalskiej–Chrzanowskiej wpływać będą w dużej mierze terminy rozgrywek. Dyrektor GTŻ-u będzie rzadziej widywać się z mężem. "Chrzanek" dołączył do składu Lotosu Wybrzeża Gdańsk w Enea Ekstralidze. - Od samego początku naszej znajomości, czyli od 12 lat, moje relacje z Tomkiem były uzależnione od ligowych terminarzy. Przejście Tomka do Gdańska niewiele zmieni w naszym życiu rodzinnym. Powrót do ekstraligi na pewno nie będzie łatwy, ale wierzę, że Tomek da sobie radę. Solidnie przepracował zimę i myślę, że będą tego efekty – zakończyła.