- Najważniejsza jest dla mnie bezkolizyjna jazda. Poza tym, chciałbym bardzo, żeby Polonia Bydgoszcz zajęła wysokie miejsce na koniec sezonu. Wynik indywidualny jest nieco mniej ważny. Cenniejsze będą wygrane mecze, choćby w Bydgoszczy. Taki jest nasz cel na 2012 rok i zamierzamy go wszyscy razem realizować. Chcemy wygrać wszystkie mecze u siebie. Indywidualnie chciałbym pojechać jak najlepiej w mistrzostwach Europy, mam zagwarantowany udział w czterech finałach i będę chciał dać z siebie wszystko. Poza tym, liczę, że będę w finale Indywidualnych Mistrzostw Polski. Wiele planów pojawi się pewnie również w trakcie sezonu - mówi o planach na 2012 rok Tomasz Gapiński.
Zawodnik bydgoskiej Polonii nie zapomniał również o życzeniach dla kibiców i kolegów z toru. - Kolegom z toru, podobnie jak sobie, życzę dużo zdrowia, a więc bezkolizyjnej jazdy. Trzeba cało i zdrowo przejechać sezon, bo to w tym fachu zdecydowanie najważniejsze. Poza tym, dużo wygranych biegów i radości ze speedwaya. Przeciwnikom należy życzyć tego samego. Kibicom z kolei zadowolenia ze swojej drużyny. Wiadomo, że mamy tylko trzy miejsca na podium, ale oby każdy w miarę możliwości jechał jak najlepiej. Poza tym, fanom na pewno przyda się dużo widowisk na dobrym poziomie i emocji. Niech oglądanie żużla będzie jeszcze większą przyjemnością niż w tym roku - powiedział.
- Myślę, że liga w 2012 roku może być trochę ciekawsza. Będzie więcej meczów. Trochę działacze popsuli sprawę tym jednym zawodnikiem z Grand Prix, ale nie mnie to oceniać. Gdyby nie było limitów, widowiska mogły być bardziej interesujące. Z drugiej jednak strony nie wszystkich stać na posiadanie w składzie dwóch czy trzech zawodników ze ścisłej światowej czołówki. Tak czy inaczej, moim zdaniem liga będzie bardzo wyrównana. Świadczą o tym składy poszczególnych drużyn - zakończył.