Pomysł Polskiego Związku Motorowego nie przypadł do gustu radnym Gorzowa Wielkopolskiego, gdzie Grand Prix gościć ma przez pięć lat. Dodajmy, że jedną z rund tegorocznego czempionatu rozegrano właśnie w mieście z woj. lubuskiego. Jej organizacja pochłonęła 525 tys. Funtów.
- W styczniu umówiliśmy się na rozmowę w Polskim Związku Motorowym, żeby mówić o szczegółach umowy na 2013 rok. Mam poparcie klubów ekstraligi żużlowej. Oni wiedzą, że polskie miasta za dużo płacą za organizację Grand Prix - powiedział prezes PZM-ot Andrzej Witkowski.
Źródło: TVP Sport