Michał Mitko: To był przełomowy sezon

Mitko Mitko nie żałuje sezonu spędzonego w Opolu i uważa go za przełomowy. Zawodnik podkreśla, że w barwach Kolejarza zanotował wyraźny wzrost formy. Teraz powoli myśli już o rywalizacji w przyszłym roku.

- Miniony sezon był dla mnie przełomowy. Mogę powiedzieć, że jestem bardzo zadowolony z mojej jazdy. Szczególnie dobrze było w Opolu, gdzie naprawdę doskonale dopasowałem się do toru. Uważam jednak, że na wyjazdach punktowałem całkiem przyzwoicie i dlatego całokształt uważam za bardzo dobry - podsumował Michał Mitko.

Żużlowiec nie żałuje, że bronił barw Kolejarza. - Decyzja o wyborze Opola była bardzo trafna. Naprawdę świetny klub, w którym panuję doskonała atmosfera. Każdemu mogę z czystym sumieniem polecić starty w Kolejarzu Opole - podkreślił.

Mitko podkreśla, że bez większych problemów dopasował się do nowych tłumików, jednak wiązało się to ze znacznie większymi inwestycjami sprzętowymi. - Jazda nie sprawiała mi większych problemów. Jeżeli sprzęt był dobrze przygotowany, to można było naprawdę szybko jechać. Zmianie uległy jednak wydatki na sprzęt, które w porównaniu do poprzednich sezonów trochę wzrosły. To na pewno zabolało. Z jednej strony za pomocą różnych regulaminów finansowych chce nam się obniżać zarobki, a z drugiej ładuje się zawodnikom strzał w plecy podwajając wydatki związane z uprawianiem tego sportu - uważa Mitko.

Reprezentant Kolejarza Opole ma już zaplanowane przygotowania do kolejnego sezonu. - W przygotowaniach do nowego sezonu nie zmienię zbyt wiele. Będzie bardzo podobnie jak poprzedniej zimy. Zamierzam zacząć na początku grudnia i ciężko pracować przez całą zimę. Będą to głównie klasyczne zajęcia ogólnorozwojowe. Na pewno bieganie, ćwiczenia siłowe, basen, sauna - opowiada zawodnik.

Mitko nie ma sprecyzowanych planów w związku z występami w innych ligach, jednak zaznacza, że chciałby startować w jak największej liczbie spotkań. Właśnie z tego powodu na pewno poszuka zatrudnienia poza granicami naszego kraju. - Najpierw chciałbym uporządkować sobie wszystkie tematy w Polsce. Dopiero później zacznę myśleć o ligach zagranicznych. Niemniej jednak bardzo bym chciał, bo to zawsze kolejna możliwość startów i zdobywania nowych doświadczeń. Powiem szczerze, że nie ma dla mnie większego znaczenia, czy Szwecja czy Anglia. Najważniejsze, żebym mógł jeździć. Chciałbym, żeby ten kolejny sezon nie był dla mnie gorszy. Zależy mi, żeby w pierwszej kolejności utrzymać formę, a być może nawet ją trochę poprawić - zakończył.

Komentarze (0)