- Trener wie kiedy zaczyna i wie kiedy kończy. Wczoraj nastąpiło przesilenie i rozstaliśmy się za porozumieniem stron. Dziękuję prezesowi, zarządowi, sponsorom i zawodnikom, że miałem możliwość pracować w tak wspaniałym miejscu jak Gorzów, z tak wspaniałym klubem jak Stal. Sądzę, że wniosłem jakąś nową jakość do tego co się działo na torze przy ulicy Kwiatowej, Śląskiej. Dziękuję kibicom, za to że mogłem przy ich znakomitym wsparciu przepracować dwa wspaniałe lata. Przepraszam, że nie zdobyłem medalu, na którym tak mi osobiście zależało - powiedział Czesław Czernicki na antenie Radia Zachód.
Źródło: Radio Zachód