Ochrona w Gorzowie zgodnie z procedurami

Gorzowska Stal pokonała Unię Leszno 56:33 w rewanżowym spotkaniu pierwszej rundy play-off. W pojedynku, w którym awans wywalczyły dwie drużyny nie było do końca spokojne. W czasie niedzielnego meczu doszło do incydentu w sektorze gości. Krewcy kibice drużyny przyjezdnej, mimo wielokrotnych napomnień ze strony ochrony obiektu, próbowali przewrócić płot ochronny.

Zaistnienie incydentu z udziałem kibiców Unii Leszno potwierdził szef firmy ochroniarskiej Adler Ryszard Szarejko. Wszystko rozpoczęło się w momencie, w którym trzech kibiców z Leszna chciało wejść na stadion bez biletów. Ochrona zainterweniowała zgodnie z procedurami i cofnęła delikwentów. Wywołało to gwałtowną reakcję kibiców siedzących już w sektorze, którzy z okrzykami "zostaw kibica" naparli na ogrodzenie, najwyraźniej z zamiarem jego przewrócenia. Nie pomogły napomnienia ze strony pracowników ochrony, agresja wręcz narastała.

Aby nie dopuścić do tragedii (upadek płotu mógłby wywołać nieprzewidziane skutki) ochrona zdecydowała się na interwencję. Niestety, wobec najbardziej krewkich, nie wykonujących poleceń kibiców zastosowano gaz. Na tym interwencja się zakończyła.

Co do drobiazgowej weryfikacji, to ma ona charakter standardowy. Sprawdzane są bilety oraz przeprowadzana jest ogólna kontrola osobista - wszystko zgodnie z regulaminem obiektu i imprez. Jeżeli chodzi o różnicę pomiędzy spotkaniem standardowym , a tym o zaklasyfikowanym jako impreza podwyższonego ryzyka, to polega ona wyłącznie na szczegółowej weryfikacji danych osobowych kibiców (dowód tożsamości).

Zarówno w ocenie klubu, jak i ochrony, interwencja była przeprowadzona zgodnie z obowiązującym standardami, zaś użycie środków przymusu bezpośredniego było poprzedzone wielokrotnymi apelami o spokój pod adresem kibiców drużyny przyjezdnej.

Źródło: stalgorzow.pl

Źródło artykułu: